Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko się za motorami kurzy

ASZ
NOWY TARG/ZAKOPANE. Miasto i gminy, których współwłasnością jest teren wykupiony niegdyś przez Podhalański Związek Gmin pod budowę składowiska odpadów, są gotowe nieodpłatnie użyczyć klubom motorowym grunt za sortownią IB w Nowym Targu na pięć lat. Stworzony tam tor byłby udostępniony - w ustalonym czasie - także motorowcom niezrzeszonym.

- Jest jednak plan zagospodarowania przestrzennego, który przeznacza ten teren pod utylizację odpadów - zastrzega naczelnik wydziału geodezji UM, Janusz Jakobiszyn. - Dlatego mogłoby tam powstać jedynie coś, co nie wymaga pozwolenia budowlanego, czyli tor nietrwały.
Wielu właścicieli qaudów i motorów crossowych chce jeździć legalnie, problem jednak w tym, że wciąż nie mają gdzie trenować. Tymczasem policja i straż miejska robią, co mogą, by ukarać bezkarnie zajeżdżających Gorce kierowców. Pojazdy te na razie nie wymagają rejestracji, więc identyfikowanie i dyscyplinowanie siedzących za kierownicą jest często niemożliwe. W celu ukrócenia motorowych szaleństw i bezkarności nowotarska policja wkrótce nabędzie dwa motory crossowe.
Straż miejska od wiosny patroluje tereny nadrzeczne, czyli trasy rajdowe po wałach.
- Od wiosny wspólne patrole zatrzymały tam ok. 20 quadowców i crossowców (zdarzało się, że i w stanie nietrzeźwym), karząc ich mandatami w wysokości od 100 do 500 zł - mówi komendant Krzysztof Cypara.
W obszarze Gorców działa natomiast policja ze Strażą Graniczną, strażą leśną, strażą parkową. Po licjanci korzystają też z pomocy GOPR, by np. dostać się w rejon schronisk i górnych części szlaków.
- Przeprowadziliśmy tego roku 16 akcji, jeśli chodzi o Gorce to na szlakach i w rejonach najbardziej uczęszczanych przez crossowców i quadowców: od strony Kowańca i Łopusznej, od strony Słonego w Rabce, w rejonie Lubonia - mówi naczelnik wydziału prewencji nowotarskiej KPP, nadkom. Robert Siemek. - Zatrzymanych zostało 33 motocyklistów, nałożyliśmy 15 mandatów i udzieliliśmy ok. 20 pouczeń. Najwyższym karom podlegał wjazd na teren parku narodowego.
Ubiegłego roku np. funkcjonariusze 114 razy ścigali niesforne motory, nakładając 58 mandatów. Do sądu grodzkiego poszło 17 wniosków.
- Trochę osiągnęliśmy, ale bez obowiązku rejestracji tych maszyn, bez legalnego terenu, na którym można nimi jeździć - problem się istotnie nie zmniejszy - dodaje naczelnik Siemek. - Wiemy o harcach na skarpie lotniska, często podjeżdżamy drogą z drugiej strony, ale oni radiowóz widzą z 400 metrów. Wtedy nie ma ich w dwie sekundy - tylko się kurzy za motorami... (ASZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski