Od 1 września tego roku uczniowie szkół podstawowych będą jeździli komunikacją miejską za darmo. Wczoraj uchwałę w tej sprawie przyjęła Rada Miasta. Za głosowali radni PiS i prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków. Przeciwko była większość radnych PO.
Dominik Jaśkowiec, wiceprzewodniczący Rady Miasta z PO, powiedział, że darmowe bilety dla uczniów szkół podstawowych to rozdawnictwo publicznych pieniędzy. - Uczniowie będą mogli dzięki temu jechać za darmo do cioci na imieniny albo do wesołego miasteczka - mówił Jaśkowiec.
Autor: Agnieszka Maj
Złożył poprawkę, zgodnie z którą dzieci mogłyby korzystać za darmo z komunikacji miejskiej tylko na trasie pomiędzy domem a szkołą. Bilet kosztowałby 20 zł rocznie, ale przysługiwałby także uczniom gimnazjum, nie tylko podstawówek. - Tak naprawdę darmowy bilet przydałby się gimnazjalistom, bo oni dojeżdżają do szkoły.Dzieci z __podstawówek są zazwyczaj odprowadzane przez rodziców albo dowożone samochodem - uzasadniał Dominik Jaśkowiec. Jego poprawka jednak nie została przegłosowana.
Grzegorz Stawowy z PO obawia się, że darmowe bilety dla uczniów będą miały swoje konsekwencje w podwyżce cen wszystkich biletów. - Już teraz komunikacja miejska jest dotowana przez miasto, a darmowe bilety spowodują spadek dochodów. Możemy się więc spodziewać, że w przyszłym roku wiceprezydent Tadeusz Trzmiel zaproponuje nam nowe ceny biletów - mówił Grzegorz Stawowy.
Radni PiS zapewniali jednak, że podwyżka nam nie grozi. - Darmowe bilety to pomysł zaakceptowany przez prezydenta Jacka Majchrowskiego. Na żadnym ze spotkań w tej sprawie nie było mowy o tym, że z __tego powodu mogłyby podrożeć bilety - powiedział Włodzimierz Pietrus, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta.
Radni PO obawiali się także, jeśli bilety będą za darmo, to miasto straci możliwość odliczania sobie podatku VAT od biletów. Te obawy rozwiała jednak Anna Małecka, wicedyrektor ds. ekonomicznych Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
- Utrata VAT w tym przypadku byłaby niewielka - około 38 tys. zł miesięcznie - poinformowała radnych.
Z darmowej komunikacji będą mogli korzystać uczniowie wszystkich krakowskich szkół, nawet jeśli mieszkają w innych miejscowościach. Rodzice zaoszczędzą średnio 47 zł miesięcznie, czyli tyle, ile kosztuje dziś miesięczny ulgowy bilet na wszystkie linie w Krakowie. Bezpłatne bilety mają obowiązywać od 1 września do 30 czerwca, także w weekendy. Uczniowie będą musieli płacić za komunikację miejską tylko w wakacje.
Bezpłatna komunikacja dla uczniów podstawówek ma kosztować budżet Krakowa 2,7 mln zł rocznie. Na tę kwotę składają się utracone dochody z biletów okresowych (1,1 mln zł) oraz biletów jednorazowych (1,6 mln zł).
Do krakowskich podstawówek uczęszcza w sumie 42,3 tys. dzieci, ale z tej liczby bilety okresowe ma tylko 5,5 tys.
Darmowe przejazdy komunikacją miejską to jedno z haseł wyborczych PiS z ostatnich wyborów samorządowych. - W przyszłym roku planujemy poszerzyć ten przywilej o gimnazja - powiedział Adam Kalita, radny PiS.
Na to jednak nie ma na razie zgody prezydenta i jego klubu. - Powinniśmy gimnazjalistów uczyć, że nie wszystko jest za darmo, że trzeba mieć bilet i go kasować - uważa Rafał Komarewicz, przewodniczący klubu Przyjazny Kraków.
Jeszcze nie wiadomo, jak technicznie rozwiązana zostanie sprawa darmowych biletów. Radni chcą, aby wystarczyło pokazać ważną legitymacje szkolną. O tym jednak, czy tak będzie, zadecyduje Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
