Uciec ze strefy spadkowej

BKS Stalprodukt Bochnia po ubiegłotygodniowej porażce w Zawadzkiem spadł w tabeli na spadkową, jedenastą pozycję. Okazją do poprawienia swego konta punktowego i miejsca w tabeli będzie dla podopiecznych trenera Tomasza Wieczorka derbowy mecz z MTS Chrzanów, który dzisiaj o godz. 18 rozpocznie się w hali I Liceum Ogólnokształcącego w Bochni (przypomnijmy, że kibice mają na to spotkanie wstęp wolny). "Siódemka" z Chrzanowa zajmuje wprawdzie w tabeli siódme miejsce, ale ma w dorobku tylko o dwa punkty więcej od BKS Stalprodukt. Na korzyść gospodarzy, oprócz dopingu kibiców, przemawia z pewnością fakt, że chrzanowianie są w tym sezonie typowym zespołem własnej hali. Na 13 zdobytych punktów, aż 10 zdobyli grając w Chrzanowie, przy czym ostatni punkt na wyjeździe wywalczyli 3 października ubiegłego roku, wygrywając 29-26 w Opolu z tamtejszą Gwardią. Na inaugurację sezonu, MTS zremisował jeszcze 26-26 w Sandomierzu z Wisłą, w innych sześciu meczach wyjazdowych schodząc z parkietu pokonany. Serię tę zapoczątkowała przegrana z ASPR Zawadzkie (26-29), następnie przyszły natomiast porażki z ChKS Łódź (22-29), Olimpią Piekary Śląskie (26-36), Siódemką-Miedź Legnica (26-36), AZS Politechnika Radomska (25-30) i KSSPR Końskie (23-33). Na własnym parkiecie chrzanowianie grają natomiast ze zmiennym szczęściem i w meczach w Chrzanowie odnieśli pięć zwycięstw oraz doznali czterech porażek. W pierwszym meczu przed własną publicznością, MTS zwyciężył 29-24 AZS Politechnika Radomska, w drugim uległ natomiast 22-25 KSSPR Końskie. W pierwszej rundzie chrzanowianie wygrali jeszcze 30-26 z BKS Stalprodukt, kończąc pierwszą część sezonu porażkami 33-36 z AZS AWF Biała Podlaska i 37-46 ze Stalą Mielec. W pierwszym meczu drugiej rundy, dzisiejszy rywal BKS Stalprodukt pokonał 36-27 Wisłę Sandomierz, w dwóch kolejnych sprawił natomiast swoim kibicom niespodzianki; przykrą, przegrywając 25-29 z Gwardią Opole oraz miłą, pokonując 30-28 ASPR Zawadzkie. Tydzień temu, MTS również zagrał przed swoimi kibicami, zwyciężając 33-29 ChKS Łódź.

- Jesteśmy optymistycznie nastawieni przed tym pojedynkiem. Przystąpimy do niego w najsilniejszym składzie, z będącym już w pełni sił Maćkiem Kubisztalem. Jedyną niewiadomą jest występ Mariusza Matusiaka, w sprawie gry którego zadecydować muszą masażysta i lekarz. Zdajemy sobie sprawę z rangi tego spotkania. Chcemy je rozstrzygnąć na swoją korzyść i uciec ze strefy spadkowej i barażowej. Dużym zaskoczeniem było dla mnie zwycięstwo MTS z ASPR Zawadzkie, być może zespół z Zawadzkiego miał wówczas słabszy dzień, bo dwa tygodnie później bardzo wyraźnie wygrał przecież z nami. Drużynie z Chrzanowa wyraźnie sprzyja jednak własna hala. Na wyjazdach chrzanowianie nie czują się natomiast zbyt mocno i będziemy chcieli to wykorzystać. Na koniec chciałbym powiedzieć, że ta kolejka zapowiada się bardzo interesująco i z zainteresowaniem patrzyć będziemy na inne wyniki - mówi szkoleniowiec BKS Stalprodukt, Tomasz Wieczorek.

(STM)