MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uczeń pobity na szkolnym korytarzu

Redakcja
Do zdarzenia doszło podczas przerwy na korytarzu w Zespole Szkół Podstawowo-Gimmnazjalnych w Starym Sączu FOT. WOJCIECH CHMURA
Do zdarzenia doszło podczas przerwy na korytarzu w Zespole Szkół Podstawowo-Gimmnazjalnych w Starym Sączu FOT. WOJCIECH CHMURA
16-letni Dawid został ciężko pobity podczas przerwy w Zespole Szkół Podstawowo-Gimnazjalnych w Starym Sączu. W wyniku pobicia uczeń przebywał siedem dni w szpitalu, gdzie stwierdzono u niego wstrząs mózgu. Do incydentu doszło 5 września. Dawida miał napaść liczący również tyle samo lat Kamil, uczeń zasadniczej szkoły zawodowej. Miejsce zdarzenia znajduje się pod obserwacją kamery. Nagranie z monitoringu zostało zabezpieczone przez policję.

Do zdarzenia doszło podczas przerwy na korytarzu w Zespole Szkół Podstawowo-Gimmnazjalnych w Starym Sączu FOT. WOJCIECH CHMURA

STARY SĄCZ. Podczas przerwy lekcyjnej 16-letni Dawid został pobity przez swego rówieśnika. Podobno poszło o dziewczynę. Chłopiec tydzień przebywał w szpitalu.

- Policjanci z komisariatu w Starym Sączu prowadzą czynności wyjaśniające - poinformowała wczoraj Justyna Basiaga z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Przesłuchiwani są również świadkowie. Sprawa trafi do sądu rodzinnego.

Dawid chodzi do drugiej klasy technikum informatycznego. Pochodzi z Cyganowic. Do tej pory nigdy nie był obiektem agresji.

-Normalny chłopak, jakich mamy setki w szkole - mówi o nim pedagog szkolna Joanna Tokarz. - Uczy się nieźle.

- Siedziałem z kolegą na ławce w korytarzu - opowiada Dawid - kiedy nagle otrzymałem silne uderzenia w głowę, które mnie zamroczyły. Gdy doszedłem do siebie, skoczyłem do tego, kto mnie bił, ale schował się za innych chłopaków.

Na korytarzu było dużo młodzieży. Dyżurująca na przerwie nauczycielka interweniowała w chwilę po zdarzeniu. Zaprowadziła Dawida i jego napastnika do pokoju nauczycielskiego. Później trafili do dyrekcji. Dawida, któremu krew ciekła z nosa i miał obrażenia na policzku, opatrzyła pielęgniarka. W szkole zjawiła się matka Dawida.

- Byłam wstrząśnięta - mówiła wczoraj. - Zażądałam wezwania pogotowia, które zabrało nas oboje do Nowego Sącza. W szpitalu Dawid wymiotował, tracił przytomność. Okazało się, że ma wstrząs mózgu. Teraz ma zaburzenia wzroku i bóle głowy. Pogotowie powiadomiło policję. Uważam, że dyrekcja szkoły, na której spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa uczniom, nie zrobiła wszystkiego co należy.

- Nigdy nie nieliśmy podobnego wypadku - komentuje wicedyrektorka zespołu szkół Beata Szlachetka. - Mamy certyfikat bezpiecznej szkoły. Po pobiciu Dawida powołaliśmy specjalny zespół, który niezależnie od policji będzie badał okoliczności zajścia.

Wojciech Chmura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski