Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniów uczula smog i zapachy z... butików

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Alergie wywołuje m.in. częsty kontakt z substancjami chemicznymi
Alergie wywołuje m.in. częsty kontakt z substancjami chemicznymi fot. Paweł Relikowski
Objawy różnego rodzaju uczuleń występują w Krakowie u połowy dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. Większość z nich nie została zdiagnozowana, więc nie jest leczona

Badanie uczniów pod kątem alergii jest prowadzone w Krakowie od dziesięciu lat w ramach miejskiego programu profilaktyki astmy i chorób alergicznych. Specjalne ankiety są skierowane do 7- i 8-latków oraz młodzieży w wieku 16-17 lat. W sumie przez dekadę przepytano już 75 tys. osób ze wszystkich krakowskich szkół. Wyniki są zatrważające.

- Nasze badania pokazały, że co drugi uczeń ma objawy alergii - informuje prof. UJ dr hab. med. Ewa Czarnobilska, kierownik Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie oraz autorka programu profilaktycznego. - Co więcej, nadal aż 60 proc. z nich nie jest zdiagno-zowana. A informacja o tym, jaki czynnik wywołuje alergię, jest kluczowa. Dzięki temu wiemy, czego unikać i jakie ewentualnie włączyć leczenie - dodaje.

Za największy odsetek różnego rodzaju uczuleń występujących u dzieci i młodzieży szkolnej odpowiadają naturalne alergeny, takie jak roztocza, pyłki traw i drzew oraz sierść zwierząt. U coraz większej grupy uczniów występują jednak również tzw. alergie nabyte. Są one wynikiem częstego kontaktu z substancjami chemicznymi, które wdychamy razem z zanieczyszczonym powietrzem czy wcieramy w skórę. Uczulać mogą m.in. nikiel, kobalt, chrom i cynk.

- To nie tylko efekt smogu, ale także nadużywania odświeżaczy powietrza i kosmetyków czy częstego przebywania z dziećmi w supermarketach, gdzie butiki wabią nas, rozpylając różnego rodzaju zapachy. W przypadku alergii nabytych czujność rodziców jest uśpiona, bo skoro dziecko nie było uczulone od narodzin, nie podejrzewają, że to właśnie alergia może być przyczyną niepokojących objawów. Trudniejsza jest również diagnostyka - wskazuje prof. Czarnobilska.

Prowadzone przez nią analizy pokazują, że wśród krakowskich uczniów na przestrzeni dekady wzrosła liczba osób cierpiących na alergiczny nieżyt nosa. O niemal połowę spadł za to odsetek osób z astmą oskrzelową. To prawdopodobnie zasługa rosnącej świadomości rodziców, którzy zwracają większą uwagę na stosowanie maseczek ochronnych i ograniczenie wysiłku na świeżym powietrzu w czasie największego stężenia zanieczyszczeń.

Kraków jest jedynym miastem w Polsce, które prowadzi regularne badania uczniów pod kątem występowania alergii. W tym miesiącu realizatorzy programu profilaktycznego po raz kolejny pojawią się w szkołach ze specjalnymi ankietami. Osoby, które na zadane pytania o niepokojące objawy odpowiedzą twierdząco, w następnym etapie są kierowane na badania diagnostyczne, pozwalające określić czynnik wywołujący alergię i dobrać właściwe leczenie.

Jak wskazują eksperci, alergia to jeden z najpoważniejszych problemów zdrowia publicznego na całym świecie. W Polsce cierpi na nią już 40 proc. osób, a według szacunków do 2025 roku zachoruje co drugi Europejczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski