Udany debiut

W V lidze wadowickiej: Zgoda Malec

   Zgoda po kilkumiesięcznej przerwie rozegrała mecz w roli gospodarzy na swoim własnym boisku w Malcu. Wcześniej ze względu na jego remont korzystała z boiska w sąsiednich Łękach. Teraz płyta maleckiego boiska znacznie się różni od tej, na którą jeszcze niedawno narzekali zawodnicy innych zespołów. Przeprowadzono prace melioracyjne, wyrównano i powiększono również samo boisko.
   Ze zwycięstw Malca podwójnie cieszy się trener Leszek Młocek, który przejął zespół po rundzie wiosennej. - Nie ukrywam, że taki debiut w nowym klubie uznaję za bardzo udany. Widać, że praca nie idzie na marne - mówi szkoleniowiec Zgody. - Jednak przede wszystkim bardzo solidnie trenuje drużyna. Dużą wagę przykładam również do taktyki i trzeba przyznać, że do zawodników docierają moje uwagi, gdyż na boisku popełniają coraz mniej błędów.
   Po meczach sparingowych Leszek Młocek miał spore zastrzeżenia do formacji obronnej. Teraz jednak jest zadowolony z defensywy w zespole Zgody. - Dokonałem w obronie pewnych korekt i to się sprawdza. Z przodu natomiast mamy niezłą siłę ognia - dodaje trener. - Zawsze jednak powtarzam, że najważniejsze, aby nie stracić bramki, ponieważ wówczas meczu się na pewno nie przegra.
   Leszek Młocek przy każdej okazji podkreśla bardzo dobrą atmosferę panującą w zespole, co później przekłada się na efekty na boisku. - Są to zawodnicy, którzy chcą grać, a grają dla siebie - tłumaczy szkoleniowiec Malca. - Ja przede wszystkim staram się im w tym pomóc.
   Do pozytywnych stron wiosennego startu Malca w wadowickiej okręgówce z pewnością można również zaliczyć fakt, iż sędziowie rzadziej niż przed rokiem sięgają do kieszonki po kolorowe kartoniki wobec piłkarzy Zgody. W ostatnim spotkaniu z Iskrą Klecza żaden zawodnik Malca nie został ukarany żółtą kartką.
(PIM)