Tak powstał trzeci co do wielkości (po PKO BP i Pekao SA) biznes bankowy nad Wisłą. Znaczącą rolę w jego budowie odegrał Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK. To może by tak go teraz, z ramienia PiS, zrepolonizował?
Brzmi pięknie, ale - po pierwsze - na przejęcia znaczących banków potrzeba dziesiątków miliardów złotych, a nasi giganci, jak PKO BP i PZU, są w stanie wysupłać wielokrotnie mniej. Patrioci nawołują, by „repolonizację” współfinansował budżet państwa, ale po pierwsze - zamiast nadwyżki, jest w nim wielka dziura, a po drugie - pojawia się pytanie o sens. Nie zawsze bowiem narodowy kapitał gwarantuje stabilność, bezpieczeństwo i najlepsze warunki dla klientów.
Katastrofę finansową na Węgrzech spowodował „narodowy” bank OTP, a kryzys na Łotwie - jedyny miejscowy bank Parex. Słoweńcy nie uniknęli kryzysu finansowego, choć jako jedyni w regionie nie sprzedali wcześniej żadnego banku obcym korporacjom. Grecja szczyciła się systemem bankowym opartym na rodzimym kapitale…
A jak to wygląda z punktu widzenia klienta? Na polskim rynku najlepszą ofertę kredytową mają banki z kapitałem zagranicznym, podobnie jest w przypadku lokat i rachunków dla firm… Na Węgrzech, gdzie Viktor Orban od kilku lat bije w „obcych”, klienci coraz więcej płacą za ingerowanie polityki w rynek i niszczenie konkurencji.
Marek Belka uważa, że dla gospodarki - i szarych ludzi - najlepsza jest równowaga: pół na pół. Mateusz Morawiec-ki dodaje, że nie warto „repolonizować” za wszelką cenę. Ot, nadarzy się dobra okazja, to kupmy. Po wprowadzeniu podatku bankowego takie okazje mogą się pojawić.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Większość banków w Polsce docelowo w naszych rękach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?