Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Słowo układ odmieniane jest przez wszystkie przypadki i dodawane są do niego przymiotniki sugerujące jednoznacznie jego negatywne znaczenie. A przecież świat bez układów nie mógłby istnieć. I nie chodzi mi tylko o Układ Słoneczny.
Weźmy przykład tego felietonu. Jako autor jestem w pewnym układzie z Czytelnikiem. Ja chcę poruszyć jakiś ważny temat i próbuję przekazać swój pogląd, nowe spojrzenie na problem lub związane z nim kontrowersje. On – czyta napisany felieton, zgadza się z jego tezą lub ją odrzuca, albo sam wyrabia sobie swój własny pogląd. Gdyby nie było układu między nami, ja nie miałbym dla kogo pisać, a Czytelnik nie miałby co przeczytać.
Przejdźmy do innych, o wiele bardziej znaczących przykładów. Układ to każda umowa – o pracę, na zakup mieszkania lub samochodu. Z układów składa się przyroda i materia nieożywiona. Może wiele osób się obrazi, ale także małżeństwo i rodzina to nic innego jak układ. A do tego stwierdzę obrazoburczo, że państwo to przecież jeden wielki układ.
Czy te wszystkie przykłady zależności od siebie to coś złego? Nie! Układ oznacza coś dobrego, o ile jest zdrowy i oparty na rzetelnych podstawach. Państwo może być dobre i skuteczne, jeśli opiera się na prawdziwej demokracji i solidarności społecznej. Rodzina i małżeństwo to szczęście, gdy podstawą jest miłość. Praca też może dawać satysfakcję, gdy zawarty z pracodawcą układ daje żyć.
Żaden z tych układów w praktyce nie jest idealny. Ale spróbujmy bez nich żyć...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?