Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukryta dokumentacja katyńska

Monika Komaniecka, historyk, pracownik Oddziału IPN w Krakowie
Polski zespół naukowy, badający pod kierunkiem dr. Jana Robla (siedzi w środku) przedmioty przywiezione z Katynia w 1943 r.
Polski zespół naukowy, badający pod kierunkiem dr. Jana Robla (siedzi w środku) przedmioty przywiezione z Katynia w 1943 r. fot. archiwum
11 kwietnia 1943. Niemcy informują o odnalezieniu masowych grobów polskich oficerów w Katyniu. Znalezione tam dokumenty i przedmioty przez wiele lat ukrywane były w Krakowie.

75 lat od zbrodni katyńskiej wciąż odkrywamy nowe dokumenty. Mimo wieloletnich starań badaczy archiwa nadal są pełne tajemnic.

Odkrycie dołów śmierci polskich oficerów w Katyniu wiosną 1943 r. Niemcy postanowili wykorzystać w celach propagandowych. Miały temu służyć zorganizowane wyjazdy osób przyglądających się ekshumacji prowadzonej pod kierownictwem prof. Gerarda Buhtza. W skład polskiej grupy weszli m. in. pisarze Józef Mackiewicz, Ferdynand Goetel i Jan Emil Skiwski, naczelny dyrektor Rady Głównej Opiekuńczej Edmund Seyfried oraz dwaj lekarze z Warszawy: dr Emil Grodzki i dr Konrad Orzechowski. Po powrocie przekazali relacje PCK i Delegaturze Rządu na Kraj.

Naciski Niemców na PCK spowodowały, że Zarząd Główny PCK postanowił o wysłaniu do Katynia komisji technicznej, która w razie potrzeby miała tam pozostać i prowadzić prace ekshumacyjne. Kierował nią sekretarz generalny ZG PCK Kazimierz Skarżyński, a w jej skład wchodzili m.in. lekarz dr Hieronim Bartoszewski, pełnomocnik ZG PCK w Krakowie Stanisław Plappert, jego zastępca dr Adam Szebesta oraz przedstawiciel metropolity krakowskiego ks. Stanisław Jasiński.

Od 17 kwietnia do 7 czerwca 1943 r. w składzie komisji znajdowali się: Ludwik Rojkiewicz (pierwszy jej kierownik), Hugon Kassur (kolejny kierownik), Jerzy Wodzinowski, Stefan Kołodziejski, Gracjan Jaworowski, Adam Godzik, Stefan Cupryjak, Jan Mikołajczyk, dr Marian Wodziński, Franciszek Król, Władysław Buczak, Ferdynand Płonka. Prace przebiegały pod ścisłą kontrolą Niemców i polegały na identyfikacji zwłok na podstawie znalezionych dokumentów i przedmiotów – w oparciu o które sporządzano listy ekshumacyjne polskich oficerów. Komisja opuściła Katyń 7 czerwca 1943 r. po dokonaniu eks-humacji ponad 4200 zwłok i uzyskaniu dokumentów pozwalających na identyfikację części z nich.

Dokumentacja katyńska
Efektem prac ekshumacyjnych w Katyniu było m.in. zgromadzenie 11 skrzyń zawierających ok. 3000 kopert z materiałami polskich oficerów. Zostały one przekazane do zbadania zespołowi dr. Jana Zygmunta Robla kierującego dawnym Zakładem Chemii Lekarskiej UJ przy ul. Kopernika 7, który wówczas stanowił Oddział Chemiczny niemieckiego Państwowego Instytutu Medycyny Sądowej i Kryminalistyki, zarządzanego przez dr. Wernera Becka, lekarza sądowego z Wrocławia.

Badania nad materiałami katyńskimi przeprowadzał zespół dr. Robla w składzie: mgr Jan Cholewiński, dr hab. Ludwik Kamykowski, Irma Fortner, dr Jadwiga Ackerman, mgr Maria Paszkowska. Zawartość kopert najpierw oczyszczano, następnie je inwentaryzowano. Następnie sporządzano sprawozdania i wysyłano je do PCK. Prace trwały od 25 maja 1943 r. do 1 sierpnia 1944 r. Na przełomie czerwca i lipca 1944 r. polskie podziemie opracowało plan przejęcia materiałów katyńskich, ale Niemcy dowiedzieli się o tym i w lipcu tego roku przenieśli skrzynie z Oddziału Chemicznego z Kopernika do głównej siedziby instytutu przy ul. Grzegórzeckiej 16. 4 sierpnia 1944 r. wywieźli skrzynie na zachód. O ich dalszych losach wiadomo z protokołów przesłuchań Wernera Becka i Karla Hermanna przed specjalną komisją Kongresu USA. Zostały one przewiezione przez Becka do Wrocławia, następnie do Drezna i miasteczka Radebeul, gdzie je spalono przed zajęciem miasta przez Rosjan.

Archiwum dr. Robla
Termin „archiwum Robla” po raz pierwszy pojawił się w mediach po konferencji prasowej, która odbyła się 22 kwietnia 1991 r., kilka dni po odnalezieniu go w remontowanym budynku Instytutu Ekspertyz Sądowych przy ul. Westerplatte 9 w Krakowie. Stanowił on jedną z co najmniej czterech wersji protokołów z badań kopert katyńskich opracowanych przez zespół dr. Robla. Jedna z nich została wysłana do Zarządu Głównego PCK w Warszawie i spłonęła w czasie powstania. Druga znajdująca się w krakowskim PCK została zabrana przez Robla, który przekazał ją do przechowania swojemu przyjacielowi, żołnierzowi AK płk. Antoniemu Hniłce, aresztowanemu w marcu 1945 r.

W ten sposób w ręce NKWD dostał się egzemplarz archiwum katyńskiego. W tym samym czasie został aresztowany przez Rosjan również dr Robel i jego współpracownicy: Jan Cholewiński, Irma Fortner i Jan Pater. Wychodzą oni z więzienia prawdopodobnie w kwietniu lub w maju 1945 r. dzięki interwencji władz UJ. Podczas przesłuchań Robel nie zdradził NKWD, że w jego posiadaniu były jeszcze co najmniej dwa egzemplarze archiwum. W 1952 r. Instytut Ekspertyz Sądowych przy ul. Kopernika (dawny Oddział Chemiczny) został przeniesiony do nowego budynku przy ul. Westerplatte 9.

Na krótko przed przeniesieniem dr Robel poprosił Marię Kozłowską z d. Grygiel, pracownicę IES, o pomoc w segregowaniu dokumentacji, która była ukryta w różnych aktach. O prowadzonych pracach wiedział tylko on sam, dyrektor instytutu dr Jan Sehn i woźny Stanisław Grygiel, który miał ukryć dokumenty na strychu. W 1985 r. Kozłowska przekazała informacje o ukrytych przez ojca dokumentach dyrektorowi IES prof. Janowi Markiewiczowi. W kwietniu 1991 r. podczas remontu budynku udało się ekipie budowlanej odnaleźć na strychu pakunek z dokumentami. Sprawa została przekazana do Prokuratury Wojewódzkiej i nagłośniona podczas zorganizowanej 22 kwietnia konferencji prasowej. Kilka dni później do prokuratury zgłosił się wnuk Franciszka Bielaka, szkolnego kolegi dr. Robla. To właśnie jemu Robel przekazał na przechowanie czwartą kopię archiwum katyńskiego.

W krakowskiej kurii
Odrębnym zbiorem była dokumentacja katyńska znajdująca się w Kurii Metropolitalnej w Krakowie. Stanowiła ona niewielki fragment spuścizny katyńskiej przywiezionej w skrzyniach z Katynia do Krakowa w 1943 r. Prawdopodobnie w lipcu 1944 r. przy przenoszeniu skrzyń z ul. Kopernika na ul. Grzegórzecką komuś z zespołu dr. Robla udało się wyjąć z nich kilkanaście kopert. Zostały one ukryte w magazynach Archiwum Akt Dawnych m. Krakowa. Kiedy w sierpniu 1946 r. UB aresztowało pracownika archiwum, działacza WiN Henryka Müncha, dyrektor archiwum prof. dr Marian Friedberg przeszukiwał w tajemnicy pomieszczenia swej placówki.

Po odnalezieniu akt katyńskich zaniósł je do swojego domu przy ul. Retoryka. Materiały te następnie przekazał do Archiwum Kurii Metropolitalnej w Krakowie. Zostały one odnalezione podczas rewizji przeprowadzonej przez bezpiekę 24 listopada 1952 r. – w związku z tzw. sprawą kurii krakowskiej. Dokumentacja została następnie przekazana do MBP w Warszawie. Dopiero w kwietniu 1990 r. powróciła do kurii. Obecnie są wydane w postaci Inwentarza dokumentów katyńskich przechowywanych w Archiwum Kurii opracowanego przez Stanisława M. Jankowskiego oraz Adama Rolińskiego.

Archiwum PCK
Ostatnim z krakowskich zbiorów dokumentów katyńskich są listy ekshumacyjne sporządzane przez Komisję Techniczną w Katyniu przesyłane do Zarządu Głównego PCK w Warszawie. Zachowały się odpisy oryginalnych wykazów sporządzanych podczas ekshumacji w Katyniu uwierzytelnione pieczątkami Biura Informacyjnego PCK i parafami pracowników oraz członków Zarządu Głównego PCK.

Dokumentacja była przechowywana przez Jadwigę Majchrzycką, która od października 1944 r. pracowała jako kierownik Eks-pozytury Biura Informacyjnego PCK w Krakowie. Po zwolnieniu jej z pracy, w obliczu zagrożenia zniszczenia dokumentów przez komunistów, ukrywała tę dokumentację w swoim mieszkaniu. W 1969 r. tydzień przed śmiercią opowiedziała o skrytce ks. Stefanowi Wysockiemu. Zabrał on dokumenty do przechowania, a w 2011 r. przekazał je do Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Zostały one ostatnio opublikowane w pracy Katyń. Listy ekshumacyjne i dokumenty Zarządu Głównego PCK 1943–1944 opracowanej przez Jolantę Adamską, Tadeusza Krawczaka i Mariusza Olczaka.

Wszystkie te zbiory, ukrywane w latach komunistycznego totalitaryzmu, przynoszą nam wiedzę o polskich oficerach ekshumowanych w Katyniu. Dokumenty ocalały dzięki ofiarności wielu osób, które z narażeniem życia starały się ocalić od zniszczenia spuściznę katyńską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski