MKTG SR - pasek na kartach artykułów

(Ultra) dźwiękiem w pacjenta

Redakcja
Czarno-białe plamy na monitorze zwykle nic nie mówią pacjentom, tymczasem dla lekarzy USG to podstawowe badanie diagnostyczne, które pozwala wykryć zmiany nowotworowe albo śledzić rozwój płodu. A co najważniejsze: jest to badanie zupełnie bezpieczne dla pacjenta, dlatego ultrasonografia znajduje coraz szersze zastosowanie w medycynie.

Długa droga do 3D

- To najtańsza, najprostsza i najszybsza technika obrazowania narządów wewnętrznych człowieka - wyjaśnia prof. Andrzej Nowicki, kierownik Zakładu Ultradźwięków w Instytucie Podstawowych Problemów Techniki PAN, prezes Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego. - To metoda zupełnie nieinwazyjna - w przeciwieństwie do radiologii, dlatego jest całkowicie bezpieczna. Badanie ultrasonograficzne można powtarzać wielokrotnie i śledzić rozwój choroby.
USG, czyli ultrasonografia, to obrazowanie za pomocą ultradźwięków. Fale dźwiękowe wysyłane są z głowicy do naszego ciała i przemieszczają się przez nie bez przeszkód aż do momentu odbicia na granicy ośrodków. Głowica odbiera odbite fale i przekazuje je do komputera, a ten z otrzymanych danych tworzy na ekranie obraz.
Pierwsze aparaty ultrasonograficzne powstały w latach 50. ubiegłego wieku. Były olbrzymie i nie miały skali szarości: obraz był czarny lub biały, co sprawiało, że lekarze mogli rozpoznać jedynie bardzo zaawansowane patologie. Dopiero pod koniec lat 70., kiedy wprowadzono skalę szarości, rozpoczął się prawdziwy rozwój ultrasonografii. Dziś aparaty ultrasonograficzne to niezwykle skomplikowane i precyzyjne urządzenia o stosunkowo niewielkich rozmiarach. Niektóre ekipy wyjazdowe ratowników medycznych lub gabinety lekarskie mają w swym podręcznym wyposażeniu przenośne aparaty USG. Coraz nowocześniejsze aparaty pozwalają na oglądanie narządów wewnętrznych człowieka w technice 2D, 3D lub 4D - czyli w czasie rzeczywistym.
Ultrasonografia trójwymiarowa staje się coraz bardziej uznaną metodą w ginekologii. Do regularnych badań USG w czasie ciąży wszyscy już zdążyli się przyzwyczaić, ale technika 3D to nowość, która staje się dziś bardzo modna. Coraz więcej rodziców oczekujących narodzin dziecka chce obejrzeć swego potomka w trójwymiarowym obrazie. Jednak prof. Nowicki przestrzega przed zbyt częstym wykorzystywaniem tej techniki. - Do każdego badania musi istnieć wskazanie. Także ultrasonografia 3D lub 4D nie powinna być stosowana z powodu kaprysu pacjentki, lecz umotywowana poważnym podejrzeniem istnienia np. wad genetycznych - przekonuje profesor.
Wiele nowych możliwości dało także wprowadzenie łącznie z badaniem USG techniki dopplerowskiej z opcją koloru. Metoda ta, pozwalająca śledzić przepływy w naczyniach, uwidaczniać zmiany miażdżycowe, zwężenia, skrzepliny i związane z tym utrudnienie przepływu krwi, jest powszechnie stosowana przez chirurgów naczyniowych. Dzięki użyciu kontrastów najnowszej generacji, lekarze zajmujący się USG mogą śledzić, w podobny sposób, jak tomografia komputerowa, zróżnicowane unaczynienia różnego rodzaju zmian ogniskowych i na tej podstawie rozpoznawać ich charakter (łagodny, złośliwy).
- USG pozwala także na przeprowadzenie pewnych niewielkich zabiegów w miejscowym znieczuleniu: np. drenaż ropni. Taki zabieg można wykonać przy łóżku chorego, nie obciążając organizmu pacjenta znieczuleniem ogólnym, co jest szczególnie ważne, jeśli stan zdrowia pacjenta jest ciężki - mówi dr Krystyna Walas z Pracowni Ultrasonografii i Diagnostyki Biopsyjnej przy Katedrze i Klinice Chorób Metabolicznych CM UJ w Krakowie.
Natomiast biopsja aspiracyjna cienkoigłowa pod kontrolą obrazu USG (BAC/USG) ma m.in. zastosowanie w diagnostyce różnego rodzaju guzów tarczycy, ślinianek, wątroby, trzustki, nerek, nadnerczy, śledziony, węzłów chłonnych, tkanek miękkich. - Ryzyko powikłań jest minimalne, zabieg praktycznie bezbolesny.. Materiałem do oceny mikroskopowej jest zawiesina, czasem niewielkiej liczby komórek, a oceny dokonuje wykwalifikowany cytopatolog - wyjaśnia dr Walas. - Ogromną rolę ultrasonografia odgrywa w badaniu chorych po urazach jamy brzusznej i klatki piersiowej, gdyż w przeciągu kilku minut pozwala na uwidocznienie obecności krwi w jamie otrzewnowej i w jamach opłucnowych.
Także w ortopedii duża część diagnostyki opiera się na badaniu ultrasonograficznym. Stany zapalne mięśni, uszkodzenia aparatu więzadłowego stawów czy precyzyjne zdiagnozowanie dysplazji stawu biodrowego u niemowląt, nie jest możliwe w badaniu przedmiotowym. - Badanie USG pokazuje części chrzęstne stawów biodrowych u niemowląt, niewidoczne jeszcze w badaniu RTG. Dlatego jest takie ważne we wczesnym rozpoznaniu dysplazji bioder - najczęstszej wrodzonej wady narządu ruchu, występującej u jednego na dwadzieścia urodzonych dzieci, a często nie dającej żadnych objawów w badaniu lekarskim. - wyjaśnia dr Jarosław Feluś, ortopeda z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. - USG daje także możliwość badania dynamicznego uszkodzonych podczas urazu struktur; ani rezonans ani tomografia komputerowa nie daje takiej możliwości, a w wielu przypadkach właśnie obserwacja, jak zachowują się więzadła i stawy w czasie ruchu, pozwala na postawienie właściwej diagnozy.

Liczy się jakość

W Polsce co roku około 1400 lekarzy różnych specjalizacji kończy kursy ultrasonograficzne. Co roku powstają też nowe gabinety, oferujące usługi w zakresie diagnostyki ultrasonograficznej. Jak sprawdzić, czy oferowane usługi są rzeczywiście na wysokim poziomie?
Podstawowym dokumentem stwierdzającym dostateczną wiedzę w zakresie diagnostyki ultrasonograficznej jest Certyfikat Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego. - On daje gwarancję, że lekarz potrafi odczytać zapis obrazu ultrasonograficznego - wyjaśnia prof. Nowicki. - Jednak najważniejsza jest praktyka.
Co do tego nie mają wątpliwości_lekarze z Centrum Diagnostyki Ultrasonograficznej, działającego w Medicinie przy ul. Barskiej w Krakowie. - _Ukończenie jednego czy dwóch kursów nie czyni z lekarza dobrego ultrasonografisty. Potrzeba wielu lat praktyki i nieustannego kształcenia się w tym zakresie, by w pełni wykorzystać możliwości, jakie daje nam technika - mówi dr Feluś. - W naszym Centrum pacjent badany jest nie tylko za pomocą najwyższej jakości aparatu, ale także, a może przede wszystkim, przez najlepszych ultrasonografistów. Dla nich najnowsze zdobycze techniki, jakimi dysponują, są jedynie narzędziem wspierającym ich wiedzę oraz doświadczenie w celu postawienia prawidłowej diagnozy.

Co po 4D?

Lekarze i naukowcy nie mają wątpliwości: badanie USG na stałe weszło do medycyny. Jeszcze trzydzieści lat temu żadna matka nie marzyła o tym, by ujrzeć dziecko, które nosi w łonie. Dziś każda ciężarna może nawet zobaczyć kształt twarzy swego nienarodzonego dziecka, a płytę z nagraniem badania USG otrzymuje na pamiątkę. Jak za kilka lat będzie wyglądało badanie płodu? Czym jeszcze zaskoczy na technika?
Prof. Nowicki uważa, że przyszłością medycyny jest leczenie celowane, czyli dostosowane do konkretnego pacjenta. Za pomocą USG będzie można skierować fale dźwiękowe o odpowiednim natężeniu dokładnie w miejsce zmienione chorobowo. - W tej chwili dążymy także do stworzenia aparatu, który połączy obrazowanie ultrasonograficzne i radiologiczne - mówi prof. Nowicki. - Ultrasonografia pokazuje sprężystość tkanek, a radiologia gęstość. Myślę, że w przyszłości możliwe będzie nałożenie obu tych obrazów, dzięki czemu diagnozowanie będzie jeszcze dokładniejsze i będzie można wcześniej wykryć różne groźne zmiany w organizmie.
Magdalena Oberc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski