MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Umiemy sami

Grzegorz Miecugow
Swoje wiem. Za nami burzliwy weekend w stolicy. W sobotę przez miasto przeszła jedna strona, w niedzielę druga. Ilu było ludzi? Nie wiadomo - albo inaczej: odpowiedź na to pytanie zależy od tego, kto liczył.

Jeżeli liczył Ratusz, w którym rządzi PO, to w sobotę było 2 i pół raza więcej demonstrantów niż w niedzielę. Jeżeli liczyła policja, której szefa mianowało PiS, to w niedzielę było na ulicach prawie dwa razy więcej ludzi.

W sumie nie to jest najważniejsze. Jak na polskie warunki i grudniową szarugę, demonstrujących było zwyczajnie bardzo dużo, ale to, że tak wyraźnie są po dwóch stronach barykady, musi budzić określone refleksje.

Przede wszystkim mam wrażenie, że na pewnej dosadności w opisywaniu sporu zależy przede wszystkim prezesowi PiS. Określenie przeciwników politycznych mianem „najgorszego sortu Polaków”, a następnego dnia nazwanie sobotniego tłumu „komunistami i złodziejami” musi bulwersować, ponieważ retoryka ta nie ma nic wspólnego z pojednawczymi hasłami z kampanii wyborczej, które zamykał wspólny mianownik - dobra zmiana. Nie ma też nic dziwnego w tym, że tak nazwani rodacy będą się konsolidować i wznosić hasła obrażające drugą stronę.

Jak mówiła mi dziewczyna urodzona w Mostarze, bałkańskim mieście przecinania się trzech kultur, w którym 20 lat temu doszło do rzezi, od słów się wszystko zaczyna. Po słowach w ruch idą siekiery. Na początku ląduje się pod domem kogoś, kogo się nie lubi, potem te domy się podpala.

Tymczasem wokół dzieją się rzeczy ważne. Zakończył się szczyt klimatyczny. Trwa dyskusja na temat sposobów walki z terroryzmem. A w Polsce wydaje się, że terrorystów się nie boimy. Potrafimy się sami wyrżnąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski