Minister Bogdan Klich i sekretarz obrony USA Robert Gates podpisali memorandum o współpracy sił specjalnych Fot. Anna Kaczmarz
POROZUMIENIE. Pierwsze decyzje zapadły już przed oficjalnym rozpoczęciem szczytu NATO
- To historyczne porozumienie - ocenia minister Klich. - Dotąd nie było takiej umowy na poziomie operacyjnym, nawet jeśli istniała współpraca naszych "specjalsów" przy okazji zadań w różnych miejscach na świecie. Nie było jednak współpracy Dowództwa Wojsk Specjalnych w Polsce z dowództwami operacyjnym podobnych wojsk w USA. Co oznacza porozumienie w praktyce? Wspólne ćwiczenia i wsparcie szkoleniowe, a nawet wspólne planowanie pewnych zadań. Jak stwierdził szef MON, nie rozmawiał jednak z sekretarzem Gatesem o pomocy sprzętowej dla polskich sił specjalnych. A przypomnijmy - wojskowi eksperci liczą, że owa umowa sprawi także, iż nasz GROM dostanie środki transportu, na jakich mu szczególnie zależy - śmigłowce black hawk i little bird.
Pytany, kiedy Dowództwo Wojsk Specjalnych będzie zdolne do dowodzenia operacjami specjalnymi poza granicami naszego kraju, szef MON zapewnił, iż stanie się to w 2012 r.
- Jako doświadczony żołnierz zimnej wojny poczytuję sobie za zaszczyt podpisanie tego dokumentu w imieniu Stanów Zjednoczonych. Nasze kraje mają wspólne interesy, wspólne wartości, łączy nas historia walki o demokrację - mówił z kolei o porozumieniu amerykański sekretarz obrony. Dodał, że bardzo wysoko ceni polski wkład w misję w Afganistanie.
To jej poświęcili obaj szefowie resortów obrony podczas spotkania szczególnie dużo czasu. - Rozmawialiśmy o tym, jak wygrać wojnę w Afganistanie i jak wzmocnić współpracę polsko-amerykańską podczas tej misji - powiedział minister Klich.
Nie krył także, że choć nie ma tego w oficjalnej agendzie szczytu, jego rozmowy z amerykańskim partnerem dotyczyły również przyszłości projektu tarczy antyrakietowej. Co konkretnie o planach budowy tej instalacji w Polsce i Czechach powiedział szefowi MON sekretarz Gates?
- Dokładnie to, co wiceprezydent Biden mówił w Monachium. A to oznacza, że w tej sprawie musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać, aż ze strony nowej administracji waszyngtońskiej zakończy się przegląd i otrzymamy jasne stanowisko - stwierdził Bogdan Klich.
Obaj szefowie resortów obrony rozmawiali też m.in. o tym, jak sprawić, by nasi żołnierze, biorący udział w afgańskiej operacji, byli wyposażeni równie dobrze jak sojusznicy. - Doposażenie naszego kontyngentu w ciągu ostatniego półrocza pochłonęło sporo środków budżetowych MON - przypomina minister.
Nie musimy jednak kupować 30 wypożyczonych od Amerykanów na potrzeby naszych żołnierzy w Afganistanie ciężkich wozów patrolowych "kuguarów", odpornych na wybuchy wielu min, które mamy na razie do listopada. - Było jednak oczekiwanie, iż potem będziemy już dysponować własnym sprzętem - mówi szef MON. - Poprosiłem sekretarza Gatesa o przedłużenie tego leasingu i mam nadzieję na pozytywną odpowiedź.
(EŁ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?