Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia odetchnęła. Belgia zgadza się na umowę z Kanadą (CETA) [WIDEO]

Sylwia Arlak
Bruksela. Po odwołaniu szczytu wydawało się, że CETA odchodzi do lamusa.

- Doszliśmy do porozumienia w sprawie CETA - oznajmił z dumą w czwartek wczesnym popołudniem belgijski premier Charles Michel. Nie wiadomo jednak, kiedy odbędzie się szczyt europejski, podczas którego dojdzie do sfinalizowania długo oczekiwanej umowy.

WIDEO: "Nigdy nie będzie zgody rządu PiS, by w Polsce wprowadzać niekorzystne rozwiązania". B. Szydło ws. CETA

Źródło: TVN24/x-news

To był bardzo nerwowy dzień. Tuż przed spodziewanym szczytem, na którym miało dojść do podpisania umowy handlowej pomiędzy UE a Kanadą, wiceprzewodniczący PE Alexander Lambsdorff oznajmił, że w związku z nieuzyskaniem zgody Belgii w sprawie CETA szczyt zostaje odwołany. Jednocześnie z Kanady nadeszła informacja, że premier tego kraju Justin Trudeau odłożył planowaną podróż do Brukseli.

Kilka godzin później pojawiła się kolejna informacja. Premier Belgii Charles Michel ogłosił to, na co z niecierpliwością czekali pozostali członkowie wspólnoty: - Osiągnęliśmy zgodę w sprawie CETA.

Nie ujawniono szczegółów tego, jak udało się przekonać liderów Walonii, bo to właśnie ten region blokował wyrażenie zgody na podpisanie negocjowanej od siedmiu lat umowy między UE a Kanadą.

Belgia miała wyrazić zgodę na CETA już w poniedziałek. Taki termin wyznaczyła Brukseli Komisja Europejska.

Szef parlamentu Walonii André Antoine podkreślał cały czas, że podtrzymuje weto ws. CETA: - Nie ugniemy się pod presją ultimatum. W umowie potrzebne są radykalne zmiany, a nie kosmetyczne.

Zdaniem walońskich władz CETA, która likwiduje 98 proc. ceł na linii UE-Kanada oraz liberalizuje unijno-kanadyjski handel, jest zagrożeniem dla gospodarki Europy i bezpieczeństwa żywności. Ich zdaniem CETA daje olbrzymią władzę międzynarodowym korporacjom, które mogą stać się bardziej wpływowe niż rządy narodowe.

Małopolska przeciw

Sejmik Małopolski zaapelował do rządu i małopolskich parlamentarzystów, by sprzeciwili się umowie CETA. Radni uważają, że będzie ona zagrożeniem dla naszego rolnictwa, zwłaszcza dla małopolskich producentów warzyw i owoców, którzy przestaną być konkurencyjni wobec kanadyjskiego eksportu. Według radnych po wejściu w życie CETA „możemy zapomnieć o zdrowej polskiej żywności”.

(GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski