Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd przymyka oko na promocję golizny

Piotr Tymczak
Edytorial. Striptiz o każdej porze, w samym centrum Krakowa, miasta kultury i zabytków, nieopodal magistratu...

Prezydent i urzędnicy nie przejmują się tym, że będą to kolejne wakacje, podczas których krakowian i turystów na Drodze Królewskiej zatrzymają młodzi ludzie, na siłę zachęcający do odwiedzenia erotycznych lokali, gdzie tancerki zrzucają z siebie odzież pojedynczo albo grupowo, na nasze życzenie mogą też wić się jak wąż boa.

O to, abyśmy weszli do środka zabiegają dziewczyny z parasolkami. Przekonują, że przy okazji, za niewielkie pieniądze, można się też upoić do woli. Naganiaczki łowią, kogo się da, nikomu nie odpuszczą. Zagraniczni goście, wchodząc na Rynek, od razu otrzymują pełną informację o erotycznych atrakcjach podwawelskiego grodu.

Co prawda urzędnicy za każdym razem przyznają, że w centrum miasta o takim prestiżu takie sceny nie przystoją, niewiele jednak z tym robią. Pracują nad zmianą zapisów o parku kulturowym, które mają wprowadzić zakaz takiego reklamowania oraz rozdawania ulotek z „informacjami o charakterze sprzecznym z moralnością publiczną”. Podwładnym prezydenta brakuje jednak energii i wigoru, z jakim atakują przechodniów naganiacze, nie mówiąc o paniach gotowych na zaprezentowanie się tak, jak je stworzyła natura.

Za miliony zebrane od podatników wybudowano Centrum Kongresowe, z pieniędzy wiernych powstały sanktuaria w Łagiewnikach, Kraków z trudem walczy o to, aby wypromować się jako miasto kultury, biznesu, turystyki religijnej. Czar jednak pryska, kiedy grupa zagranicznych biznesmenów, po sympozjum albo koncercie w Centrum Kongresowym, po modlitwie w sanktuarium, wchodzi na Rynek Główny i przed Wierzynkiem słyszy od pani z parasolką, że czeka na niego bomba-szoł, niespodzianka od dziewczyn rozpalonych jak słońce i piwko w promocji. Jednym słowem, Kraków zaprasza na salony...

CZYTAJ TAKŻE: Kraków nie radzi sobie z erotyczną ekspansją

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski