Justyna Kowalczyk odniosła swoje pierwsze zwycięstwo pucharowe w tym sezonie. W sobotę triumfowała w Rogli w biegu na 10 kilometrów "klasykiem", w niedzielę była 24. w sprincie.
Ze startu w Rogli zrezygnowała przeziębiona liderka Pucharu Świata Norweżka Marit Bjoergen. - Nie chcę w żaden sposób ryzykować startu w Tour de Ski, który jest dla mnie priorytetem w tym sezonie - mówiła Bjoergen.
Trzykrotna zdobywczyni "Kryształowej Kuli" rozegrała bieg świetnie taktycznie. Stawce długo przewodziła Norweżka Therese Johaug, Polka cały czas biegła w ścisłej czołówce. Na 6 km na czele biegła trójka Johaug, Kowalczyk, Finka Aino-Kaisa Saarinen. Decydujący atak nasza biegaczka przepuściła między 7 a 8 km, odskoczyła od Johaug na 4,6 sekundy, potem ta przewaga rosła, na mecie wynosiła ponad 22 sekundy, trzecia Norweżka Vibeke Skofterud straciła 27,4 sekundy. Polka zarobiła 12 dodatkowych punktów do klasyfikacji PŚ dzięki wywalczonej bonifikacie na 5 km (drugie miejsce).
A więc można mówić o nokaucie Norweżek. To pierwsza w tym sezonie wygrana Polki, a 38. w karierze. - Jestem bardzo szczęśliwa. Mimo trudnych warunków czułam się świetnie, miałam też doskonale przygotowane narty. Therese postawiła mi twarde warunki, ale dałam radę. Będę gotowa na zbliżający się Tour de Ski - powiedziała na mecie Justyna Kowalczyk.
Bardzo wysoko oceniły zwycięstwo Polski norweskie media. - Kowalczyk wygrała, demonstrując pokaz wielkiej siły - komentował dziennik "Verdens Gang". - Kowalczyk nie dała rywalkom żadnych szans, pokazując siłę zwłaszcza na podjazdach. Tym samym pokazała, jak groźna będzie w Tour de Ski, zwłaszcza na ostatnim etapie pod szczyt Alpe Cermis - pisał dziennik "Adresseavisen".
W niedzielnym sprincie zmęczona ciężkim biegiem Kowalczyk odpadła w ćwierćfinale. Za trudy sobotniego biegu zapłaciła też Johaug, która w kwalifikacjach była dopiero 50., przegrała nawet z Sylwią Jaśkowiec. Polka z 26. czasem znalazła się w ćwierćfinale. Szansę na awans do półfinału zaprzepaściła na początku biegu, słabo wystartowała, potem na ostrym łuku dała się zamknąć rywalkom i na mecie była piąta za faworytką sprintu Kikkan Randall. Amerykanka nie wygrała jednak finału, na trasie miała upadek, sensacyjną zwyciężczynią została Norweżka Maiken Caspersen Falla.
WYNIKI:
Kobiety, 10 km st. kl. ze startu wspólnego: 1. Kowalczyk 32.49,7 min; 2. Johaug (Norwegia) strata 22,1 s; 3. Skofterud (Norwegia) 27,4; 4. Saarinen (Finlandia) 47,6; 5. Iwanowa (Rosja) 57,0; 6. Iksanowa (Rosja) 58,9; 13. Kalla (Szwecja) 1.22,2; 49. Maciuszek 4.07,9; 51. Marcisz 5.16,2; 52. Jaśkowiec 5.16,3.
Sprint st. dow.: 1. Falla (Norwegia) 2.15,8; 2. Crawford (Kanada) strata 0,4 s; 3. Ingemarsdotter (Szwecja) 1,5; 4. Oestberg (Norwegia) 3,8; 5. Korostelewa (Rosja) 7,7; 6. Kikkan Randall (USA) 23,0; 24. Kowalczyk; 49. Jaśkowiec; 57. Marcisz; 58. Maciuszek.
Klasyfikacja PŚ: 1. Bjoergen 582 pkt; 2. Skofterud 479; 3. Johaug 471; 4. Randall 463; 5. Kowalczyk 397; 6. Kalla 346.
Mężczyźni, 15 km st. kl. ze startu wspólnego: 1. Northug (Norwegia) 42.42,7; 2. Cologna (Szwajcaria) strata 0,2 s; 3. Połtaranin (Kazachstan) 1,2; 47. Kreczmer 1.54,6; 60. Staręga 3.33,3; 61. Michałek 3.59,8.
Sprint st. dow.: 1. Cologna 2.27,7; 2. Moriłow (Rosja) strata 0,3 s; 3. Gloersen (Norwegia) 1,3; 51. Staręga; 56. Kreczmer; 76. Michałek.
Klasyfikacja PŚ: 1. Northug 600 pkt; 2. Cologna 508; 3. Manificat (Francja) 266.
Andrzej Stanowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
