RYS. KPP W MYŚLENICACH
Około godziny 20.30 do sklepu weszło dwóch mężczyzn. Z relacji właścicielki sklepu (która jednak ich nie obsługiwała) wynika, że najpierw "kręcili" się po sklepie, po czym jeden - zakapturzony i trzymający przez cały czas rękę w kieszeni, zamówił litr wódki. Gdy ekspedientka nabiła rachunek na kasę, zapytała (kilkakrotnie), co jeszcze mu podać a on po namyśle, poprosił o papierosy. - Gdy się po nie schyliła, a potem wyprostowała, przyłożył jej paralizator. Kobieta odskoczyła i zaczęła krzyczeć. Mój mąż, który jadł wtedy kolację zbiegł do sklepu, jednak oni już uciekli zabierając ze sobą butelkę alkoholu. Papierosów nie zabrali, zostały w ręce ekspedientki. W czasie, gdy uciekali do samochodu, przed sklep podjeżdżali akurat inni klienci, którzy mówili później, że ktoś omal nie wpadł im pod koła. Było jednak już ciemno, więc nikt nie mógł nic zobaczyć - mówi kobieta.
Świadkowie tego zdarzenia proszeni są o kontakt z policją (tel. 12/ 372-92-00, 112 lub 997, ewentualnie 12/272-06-31). Ten ostatni numer telefonu gwarantuje dzwoniącym zachowanie anonimowości. Za przestępstwo, które popełnili podejrzani grozi minimum 3 lata więzienia.
Z rysopisu wynika, że obaj podejrzani mają po ok. 25 lat, ok. 170-175 cm wzrostu. Ten, który miał na głowie kaptur, jest szczupłym ciemnym szatynem, ma raczej wąską twarz (w chwili zdarzenia z kilkudniowym ciemnym zarostem), i podobnie wąskie oczy, nos i usta. Drugi ma lekko faliste, ciemne włosy, ciemne, szeroko otwarte oczy a nad nimi dość grube, ciemne brwi. Usta i nos średniej wielkości.
(KAR)
Świadkowie tego zdarzenia proszeni są o kontakt z policją (tel. 12/ 372-92-00, 112 lub 997, ewentualnie 12/272-06-31).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?