Unia Tarnów 50
Stal Gorzów Wlkp. 40
Unia: Vaculik 15 (3, 3, 3, 3, 3), Mroczka 5+2 (2*, 1, 2*, 0), Madsen 8+1 (2*, 0, 3, 2, 1), Bjerre 8+1 (3, 3, 0, 2*, 0), Kołodziej 9+1 (2*, 1, 3, 3, 0), Dąbrowski 0 (u, 0, 0), Koza 5 (2, 3, 0).
Stal: Kasprzak 9+2 (1, 2, 1*, 3, 1, 1*), Sundstroem 1+1 (0, 1*, –, –, –), Zagar 10+1 (1, 3, 2, 1, 1*, 2), Gapiński 2+1 (0, 2*, 0, –), Iversen 3+2 (0, 0, 1*, –, 2*), Cyfer 7 (1, 2, 1, 3), Zmarzlik 8 (3, 1, 2, 2, 0).
Najlepszy czas: 69,41 s – Ernest Koza w 4. wyścigu. Sędziował: Wojciech Grodzki (Opole). Widzów: 8000.
Wielu fachowców stawiało na wygraną gości, którzy do rozgrywek przystąpili w identycznym składzie, w jakim w 2014 roku wywalczyli tytuł drużynowego mistrza Polski.
Gospodarze, mimo że w porównaniu z poprzednim sezonem są słabsi kadrowo, nie przestraszyli się faworyta z Gorzowa i po raz kolejny potwierdzili, że potrafią idealnie przygotować się do zawodów na własnym torze.
– Bardzo obawiałem się pierwszego w tym sezonie meczu, zespół gorzowski ma bowiem w swoich szeregach wielu znakomitych zawodników. Bardzo solidnie przygotowaliśmy się jednak do zawodów i teraz zbieramy tego owoce – przyznał debiutujący w roli trenera Unii Paweł Baran.
Tarnowianie od początku znakomicie spisywali się na starcie. Niemal w każdym biegu jako pierwsi wyjeżdżali spod taśmy i na dystansie skutecznie bronili swoich pozycji. Najlepszym zawodnikiem „Jaskółek” był Martin Vaculik. Słowak już po piątkowym i sobotnim treningach był pełen uznania dla tarnowskich toromistrzów, którzy znakomicie przygotowali obiekt do zawodów.
– Cieszę się, że rozpocząłem sezon od kompletu punktów w meczu z mistrzem Polski. Wiem, że to dopiero pierwsze zawody w tym roku i na pewno nie wpadnę po nich w samozachwyt. Przed nami długi sezon, w którym czeka nas jeszcze sporo pracy – podkreślił Vaculik.
Gospodarze w pierwszym wyścigu objęli prowadzenie i ich zwycięstwo praktycznie ani przez moment nie było zagrożone. Gorzowianie próbowali ratować sytuację rezerwami taktycznymi, ale niewiele im to pomogło, gdyż oprócz Mateja Zagara nie mieli w swoich szeregach zawodnika mogącego skutecznie walczyć z gospodarzami.
– Co roku, gdy przyjeżdżamy na mecz do Tarnowa, to wydaje się nam, że mamy dobrze przygotowane silniki i wiemy, jak jechać. Tymczasem w czasie zawodów znów nic nam nie pasowało i musieliśmy szukać odpowiednich ustawień. W efekcie po raz kolejny przegraliśmy z Unią na jej torze – mówił niepocieszony Zagar.
Bieg po biegu
1. Vaculik, Mroczka, Kasprzak, Sundstroem 5:1;
2. Zmarzlik, Koza, Cyfer, Dąbrowski (u) 2:4 (7:5);
3. Bjerre, Madsen, Zagar, Gapiński 5:1 (12:6); 4. Koza, Kołodziej, Zmarzlik, Iversen 5:1 (17:7); 5. Bjerre, Kasprzak, Sundstroem, Madsen 3:3 (20:10);
6. Zagar, Gapiński, Kołodziej, Dąbrowski 1:5 (21:15); 7. Vaculik, Cyfer, Mroczka, Iversen 4:2 (25:17); 8. Kołodziej, Zagar, Kasprzak, Koza 3:3 (28:20); 9. Vaculik, Mroczka, Zagar, Gapiński 5:1 (33:21); 10. Madsen, Zmarzlik, Iversen, Bjerre 3:3 (36:24); 11. Kołodziej, Zmarzlik, Zagar, Mroczka 3:3 (39:27); 12. Kasprzak, Madsen, Cyfer, Dąbrowski 2:4 (41:31); 13. Vaculik, Bjerre, Kasprzak, Zmarzlik 5:1 (46:32); 14. Cyfer, Iversen, Madsen, Bjerre 1:5 (47:37); 15. Vaculik, Zagar, Kasprzak, Kołodziej 3:3 (50:40).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?