Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ciemię bity. Lewicowa euforia

Wlodzimierz Jurasz
Wlodzimierz Jurasz
Fot. Andrzej Banaś
Od razu po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów lewica wpadła w euforię.

WIDEO: Trzy Szybkie

– Będziemy w Sejmie, będziemy bronić konstytucji, którą dała Polsce lewica – histeryzował Włodzimierz Czarzasty. He, he, trudno o lepszy argument na rzecz zmiany tego aktu prawnego… Nie mówiąc o tym, że nie wyobrażam sobie wypracowania wspólnego stanowiska lewicy postkomunistycznej, lewicy homoseksualnej oraz lewicy kawiarniano-kawiorowej.

Owa euforia poniosła tow. Czarzastego jeszcze dalej. Mówię tylko o „poniesieniu”, nie chcąc obrażać pana posła posądzeniami o nieuctwo czy brak oczytania (było nie było, ukończył porządną PRL-owską szkołę – nie, to nie ironia). – Ty nie miałeś nic, on nie miał nic, ja nie miałem nic, a razem weszliśmy do Sejmu – krzyczał do Roberta Biedronia i Adriana Zandberga, odwołując się do znanego grepsu z „Ziemi obiecanej” Reymonta/Wajdy.

No cóż, muszę przypomnieć, że przywołani bohaterowie to burżuje i krwiopijcy, przedstawiciele najgorszej wersji kapitalizmu, a historia ich sukcesu kończy się strzelaniem do robotników…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski