Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W dwie minuty załatwili sprawę

DW
0-1 Janik 22, 0-2 Liro 23, 0-3 Hołda 81, 1-3 Krokowski 89. Sędziował Sebastian Widlarz (Wadowice). Żółte kartki: A. Michalik - Liro. Widzów 250.

Grybovia Grybów - Polan Żabno 1-3 (0-2)

Grybovia: Sus - P. Kudryk, Bałuszyński, Petryla, Kamiński - Kiełbasa, Król, Gucwa, Matuła - A. Michalik (28 Krokowski), R. Kudryk.

Polan: Brożek - Grabka, Krzaczek, Janik, Motyka - Daniel, Nagórzański, Pytka (70 Kijowski), Wróbel (55 Prędota) - Hołda, Liro.

Losy meczu rozstrzygnięte zostały w przeciągu zaledwie 120 sekund, między 22 i 23 min. Przyjezdni za sprawą Janika i Liry dwukrotnie trafili wówczas do siatki gospodarzy, odbierając im nadzieję na korzystny rezultat.

Do tego momentu na boisku nie działo się właściwie nic ciekawego. Jedynym godnym odnotowania momentem był za wysoki, oddawany w 18 min strzał Grucy z 30 m. Cztery minuty później żabnianie zadali pierwsze uderzenie. Na przedpolu golkipera Grybovii powstało olbrzymie zamieszanie, w którym najwięcej przytomności umysłu zachował Janik, z 3 m wpychając piłkę do siatki. Grybowianie nie zdążyli otrzepać się po tym kuble zimnej wody, gdy zainkasowali kolejny cios. Po dośrodkowaniu na ich pole karne Liro z 15 m przelobował zdezorientowanego Susa. Niezrażeni takim obrotem sprawy gospodarze podjęli próbę odrobienia strat. W 24 min A. Michalik znalazł się sam przed Brożkiem, ale przegrał z nim bezpośredni pojedynek, a w 31 min Petryla spudłował z odległości nie większej niż 6 m.

Druga połowa rozpoczęła się pod znakiem dominacji gości. W 47 min Hołda z 11 m posłał piłkę obok słupka, w 50 min Wróbel nie znalazł sposobu na Susa, stając z nim "oko w oko", a w 65 min po strzale Hołdy z 20 m ponownie udanie interweniował bramkarz miejscowych. Ci odgryźli się jedynie obronioną przez Brożka przymiarką Grucy z 12 m, a po upływie niespełna kwadransa stało się jasne, że komplet punktów zaksięgowany zostanie na koncie Polanu. Po dośrodkowaniu Liry Sus piąstkował piłkę przed siebie, dopadł do niej Hołda, z 3 m pakując do siatki. W końcówce miejscowi ambitnie dążyli do zdobycia chociaż honorowego gola. Dopięli swego w 89 min, gdy po trzech strzałach ich zawodników, futbolówka odbiła się wreszcie od Krokowskiego, kończąc swój lot w bramce strzeżonej przez Brożka. (DW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski