W ekipie beniaminka kończą z prowizorką

Według nieoficjalnych informacji, w piątek za współpracę podziękował Wojciech Kasza, który miał być głównym trenerem, a wraz z nim odeszły inne osoby ze sztabu. Miała to być reakcja na sytuację panującą w klubie, m.in. zrezygnowanie, wbrew wcześniejszym ustaleniom, z jednego z zawodników, a także "problemy komunikacyjne" na linii zespół - zarząd. Ponadto, choć drużyna trenuje od półtora miesiąca, do tej pory nie podpisano kontraktów.

- Jestem trenerem, a to, co było w piątek, nie ma znaczenia. Nie poprowadziłem wtedy zajęć, bo pojechałem do Płocka - takie oficjalne stanowisko zajął Kasza i wyjaśnił. - Już mówiłem, że w bałaganie nie zamierzam pracować. Najważniejsze, że w końcu była konstruktywna rozmowa. Powinna się odbyć dwa miesiące temu. Wtedy nie byłoby nerwowych ruchów ze strony zawodników i trenerów.

Formalnie pierwszym szkoleniowcem będzie Kasza, drugim - Krystian Bławat, a statystykiem Przemysław Płaczek. W sztabie nie ma już Jacka Litwina. - Gdy nie będę mógł prowadzić meczu (ma też inne zobowiązania zawodowe - przyp.), to Krystian będzie pełnić moje obowiązki. Przemek będzie mu pomagał jako drugi trener. To pomysł, który był na początku, ale później z różnych względów wszystko się przeciągało - dodaje Kasza.

Ważne decyzje mają zapaść też dziś, kiedy wybrany zostanie zarząd. - Powstaje tak naprawdę nowy klub. Druga liga w części była prowizorką, teraz z tym kończymy. Będzie zarząd z jasnym podziałem obowiązków, z których wszyscy będą rozliczani - wyjaśnia były prezes, obecnie dyrektor ds. marketingu, Adam Matyszczak.

Jak mówi, kontraktów dotąd nie zawarto ze względów "organizacyjnych", teraz ma to już być formalność. Zawodnicy zapowiedzieli, że podpiszą je, gdy z klubem zwiąże się trener Kasza. Do piątku wszystko ma być załatwione.

Trzy mecze AGH 100RK AZS (na razie nie wiadomo które) obejrzeć będzie można w stacji Orange Sport. Wycofany z I ligi KS Milicz zastąpiony zostanie przez Krispol Września.

Artur Bogacki