MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Izdebniku liczą na mocny finisz

BK
Wczoraj piłkarze Jubilata zainkasowali bez gry komplet punktów za walkower z Górnikiem Brzeszcze. Przed nimi jeszcze trzy mecze, w których liczą na kolejne zdobycze punktowe i 5 miejsce na koniec sezonu.

VI LIGA WADOWICKA. CDO-Jubilat mierzy w 5 miejsce na koniec sezonu

Grający trener izdebnickiej drużyny Michał Jezioro nie ukrywał po meczu z KP Chrzanów, że wolny termin w środku tygodnia go ucieszył. - Nareszcie będziemy mogli potrenować, bo ostatnio właściwie w ogóle do tego nie było okazji, raz z powodu żywiołu, który dał się nam we znaki, a z drugiej strony odrabiania ligowych zaległości - mówi szkoleniowiec Jubilata.

Spotkanie z KP Chrzanów (4-2) pokazało, że jego zespół po słabszym okresie, złapał właściwy rytm i zaczął odrabiać poniesione wcześniej wiosną straty. Tydzień wcześniej pokonał Brzezinę Osiek (3-0) i była to pierwsza wygrana po serii trzech porażek. W środku tygodnia uległ jednak Iskrze w Brzezince (2-3) i stąd z niepewnością oczekiwano w Izdebniku na mecz z chrzanowianami.

Zaczął się jednak wyśmienicie dla gospodarzy, którzy szybko objęli dwubramkowe prowadzenie. Drugiego gola efektownym strzałem w "okienko" z rzutu wolnego zdobył Marcin Jaworski. Trener Jezioro cieszył się podwójnie, bo - jak powiedział - takie fragmenty gry jego zawodnicy ćwiczą właśnie na treningach. Goście odpowiedzieli bramką kontaktową, ale dwubramkową zaliczkę przed zejściem na przerwę zapewnił tuż przed końcem pierwszej połowy Dawid Klimczyk.

W drugiej połowie z upływem czasu rosła przewaga chrzanowian, którzy w końcu ponownie zdobyli bramkę kontaktową z karnego. Wygrana Jubilata wisiała na włosku, bo napór Fabloku wzrastał. Raz gospodarzom dopisało szczęście, gdy po strzale jednego z rywali piłka trafiła w poprzeczkę.

Kropkę nad i postawił junior Grzegorz Kryca, którego trener Jezioro wpuścił na boisko w samej końcówce i jego pierwszy kontakt z piłką zakończył się golem dla Jubilata. Był to pierwszy gol tego piłkarza w pierwszym zespole.

- W końcówce było gorąco, ale ważne, że wygraliśmy po dobrym meczu z obu stron. To było spotkanie dla kibiców. Nadal mamy swoje cele w tym sezonie, zdajemy sobie sprawę także z oczekiwań sponsora i kibiców. Będziemy walczyć o 5 miejsce na koniec rozgrywek, co jak na beniaminka byłoby niezłą lokatą - zapowiada szkoleniowiec Jubilata.

Przed izdebnickim zespołem jeszcze trzy mecze. W nadchodzącej kolejce podejmuje on Unię Oświęcim, potem gra na wyjeździe z Cedronem Brody i na koniec zmierzy się u siebie z Przemszą Klucze.

- Chcielibyśmy zdobyć w tych meczach 7 punktów. Nie będzie to łatwe, bo zarówno Unia, jak i Cedron to czołówka, na dodatek mecz w Brodach będzie derbami. Dla naszego zespołu będzie to próba charakteru, z której - mam nadzieję - wyjdzie zwycięsko - dodaje trener Jezioro.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski