Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W jakim państwie żyjemy?

Redakcja
Oto kolejny obrazek z cyklu: „w jakim kraju żyjemy”? Plakaciarska firma odmówiła Solidarności rozwieszenia plakatów w Warszawie. Bo nie podoba jej się treść, podważająca rządowy projekt emerytalny. Komentarze związkowców są bardzo grzeczne, że nadgorliwy urzędnik, że trzeba wyjaśnić… Więc może ja niegrzecznie wyjaśnię, że to jest bezczelna decyzja totalitarnej władzy, to jest poniżająca cenzura, ograniczająca wolność słowa! Przepraszam, że się wtrącam, ale mam w tych sprawach spore doświadczenie.

Jan Pietrzak: JAK W KABARECIE

W PRL-u czarną księgę zakazów, tzw. zapisów, trzymał Główny Urząd Kontroli z siedzibą na ul. Mysiej. W obecnej PRL II istnieje niejawny Urząd ds. Wykluczeń schowany w mysiej dziurze, decydujący o tym, jacy ludzie, organizacje, problemy mają być przemilczane, ograniczane, spychane na margines… Chwała Bogu, ten margines jeszcze istnieje i jakoś funkcjonuje, ale główna tendencja jest katastrofalna dla przyszłości Polski. Jeżeli potężna Solidarność ma kłopoty z dotarciem do społeczeństwa, to jak sobie mają radzić małe szaraki potrzebujące elementarnych swobód i wolności, by żyć i pracować.

Patrzcie państwo, jaką awanturę zrobiły redakcje licznych gazet przy próbie zmiany ustawy prasowej przez Senat. Na pierwszych stronach pojawił się stempel „Senat zabija prasę”. To dobrze, że prasa walczy o swoją strefę swobody. Niedobrze, że nie walczy tak samo odważnie o wolność i prawdę dla całego społeczeństwa. We wszystkich gazetach, niezależnie od opcji politycznych i ideologicznych, powinny pojawiać się takie na przykład tytuły:

Sejm obraża Solidarność,

Rząd okrada emerytów,

Krajowa Rada niszczy TV Trwam,

MEN demoluje historię Polski.

Gdyby gazety zabiegały o interes społeczny tak jak o swój – żylibyśmy w dużo lepszym państwie, bo „czwarta władza” ma jednak pewien wpływ na naprawę błędów władzy pierwszej, drugiej i trzeciej . A przecież media papierowe to nikły procent oddziaływania mediów elektronicznych. Gdyby liczne telewizje i radiostacje, zamiast troski o dobre samopoczucie rządu, zaczęły się martwić o jakość państwa i potrzeby społeczne, dopiero byśmy mieli luksus… Dużo sprawniejsze, przyjazne ludziom państwo. W gruncie rzeczy jest to możliwe…

A może tylko tak mi się wydaje?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski