Cecylia Kuzak-Czop jest uradowana, że gulasz z dzika, przywieziony przez jej firmę z Podegrodzia, zyskał najwyższe uznanie jurorów Kociołka Galicyjskiego. To impreza promująca tradycje kulinarne Lachów i Górali oraz dworów szlacheckich z Sądecczyzny.
- Kociołek był już ósmy, a my zadebiutowaliśmy na tej imprezie - podkreśla Cecylia Kuzak-Czop, menedżerka Sali Bankietowej z Podegrodzia. W konkursie potraw „na pojedzenie” pierwszą nagrodę zdobył wspomniany gulasz, drugie miejsce udziec jagnięcy w winie od Janiny i Stanisława Sroków z Przysietnicy, a trzecie - pierogi z jagnięciny firmy AMAR ze Starego Sącza.
W konkursie słodkości najwyższe uznanie zyskały rogaliki z różą firmy AMAR. Nagroda druga za strudel babuni przypadła Sądeckim Mecyjom. Trzecie miejsce uzyskała Krystyna Koral z Podegrodzia za Kukiełkę Podegrodzką długą na 160 cm.
Jurorzy i dyrektor Muzeum Okręgowego przyznali też wyróżnienia specjalne. Ich laureatami zostali: Iwona Pokorska i Koło Gospodyń Wiejskich z Klęczan. - Wartało było skosztować tych smaków przy ludowej muzyce - ocenia sądeczanka Monika Zaczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?