MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W kraju rat

Redakcja
ainteresowanie zakupami na raty jest wciąż bardzo duże, choć już nie takie, jak w ubiegłym roku - stwierdził pod koniec ubiegłego tygodnia w rozmowie z "Dziennikiem" sprzedawca z sieci handlowej, oferującej sprzęt elektroniczny (kilka sklepów w różnych punktach Krakowa). Niewielki spadek liczby osób kupujących na raty zauważył natomiast sprzedawca konkurencyjnego sklepu. Tłumaczył to jednak chwilowym zastojem związanym raczej z porą roku (martwy sezon po świątecznej gorączce zakupów) niż z załamaniem sprzedaży. Obaj zgodnie powiedzieli, że średnio kilka osób dziennie decyduje się na kredytowane zakupy towarów, których cena zazwyczaj przekracza 1 tys. zł. Na raty najczęściej kupowane są telewizory, kompletne zestawy komputerowe i sprzęt audio. W jednym z krakowskich sklepów AGD, jak nas poinformowano, przeszło połowa sprzedanego w ubiegłym tygodniu towaru (pralki i lodówki) poszła "na kreskę".

Po trzech latach wzmożonej konsumpcji pozostały długi do spłacenia i kilkuset pośredników ułatwiających zakupy "na kreskę"

Jeżeli nawet weźmiemy poprawkę na niewielkie fałszerstwa statystyki, jakich dopuścić się mogą sprzedawcy zaklinający koniunkturę, nie da się w żaden sposób zaprzeczyć, że kredytowy boom ostatnich lat trwa. Choć bankowcy w niedawnej ankiecie Pentora alarmują o spadku zainteresowania nie tylko kredytami, ale także lokatami, nie można nie zauważyć nieokiełznanej żądzy posiadania (nawet za cenę późniejszych wyrzeczeń), która wciąż targa Polakami. Pesymizm bankowców może w końcu wynikać z niezadowolenia z polityki banku centralnego, który konsekwentnie chce zdusić zbyt rozbuchaną akcję kredytową.
Ratalnych zakupów nie ograniczyły nawet trudności związane z bardziej rygorystycznym sposobem zabezpieczania kredytów. Zastaw rejestrowy, który od początku 1998 r. psuje krew choćby klientom kupującym na kredyt samochody, nie dosięgnął amatorów drobniejszych zakupów na raty. Co więcej, w zaspokajaniu chęci posiadania pomaga im około 600 firm, zajmujących się pośrednictwem finansowym. Według badań Centrum Analiz Gospodarczo-Ekonomicznych CAGE wartość udzielonych kredytów, w których pośredniczyły największe systemy sprzedaży ratalnej, wyniosła w ubiegłym roku prawie 4,5 miliarda zł! I nie wliczono w to kredytów samochodowych, które pochłaniają największe środki! Te 4,5 mld to po prostu zakupy na raty elektroniki, sprzętu AGD, mebli. Jak szacuje CAGE, rok wcześniej (w 1996 r.) wartość takich kredytów wynosiła nieco ponad 2,5 mld zł. Dynamika wzrostu jest więc imponująca, choć zgódźmy się, że typowa dla rynków nadrabiających wieloletnie zapóźnienia, jakie zafundowała gospodarka nakazowo-rozdzielcza. Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę, że do końca ubiegłego roku wartość kredytów udzielonych osobom prywatnym wyniosła przeszło 18 miliardów złotych, to, jak wnioskuje wspomniane CAGE, pośrednicy ratalni udzielili ok. 24 proc. wszystkich kredytów.
Jak najłatwiej kupić na raty? W jednym z krakowskich sklepów telewizor 21-calowy znanej światowej marki oferowany jest za przeszło 1300 zł. Uprzejmy sprzedawca obsługujący stanowisko sprzedaży ratalnej informuje, że po wpłaceniu gotówką 400 zł (można znacznie mniej) pozostanie nam do spłacenia dziewięć miesięcznych rat w wysokości niespełna 130 zł każda. Sprzedawca dodaje, że odsetki od całego kredytu wyniosą 110 zł. Po szczegółowych obliczeniach pozostaje niemała różnica. Okazuje się, że kolejne 100 zł pochłoną dodatkowe koszty, m. in. bankowa prowizja. I tak wyjaśnia się łatwość i wygoda, jaką oferują nam ratalni pośrednicy. Za wszystko słono płacimy, choć nie bez znaczenia jest brak jakichkolwiek kłopotów. Wystarczy zaświadczenie z zakładu pracy o zarobkach i nowy telewizor jest nasz. Pośrednika zazwyczaj nie da się ominąć - sklep podpisuje umowę z jedną firmą oferującą system sprzedaży ratalnej.
Największy na rynku jest wrocławski Lukas. W 1996 r. udzielił kredytów o łącznej wartości przeszło 0,5 mld zł. W roku ubiegłym zbliżył się do miliarda zł. W 1997 r. Lukas zawarł prawie 800 tys. umów kredytowcyh. Współpracował z niemal 22 tysiącami sklepów.
Na drugim miejscu plasuje się Credit Leasing Assistance, także z Wrocławia. W ubiegłym roku CLA pożyczył prawie 0,5 mld zł. Swoje usługi proponuje w 6 tys. sklepów w całym kraju.
Trzeci jest Kredyt-Serwis z Kielc. W 1997 r. zawarł 70 tys. umów i skredytował zakupy na łączną kwotę 260 milionów zł. Współpracuje z prawie 4 tys. sklepów.
Dalej na liście są Żagiel z Lublina, Heximp z Olsztyna, Best z Sopotu, Traf ze Słupska, Gwarant z Piotrkowa Trybunalskiego, Lumar z Łodzi, Proxy z Jeleniej Góry czy wreszcie, zajmujące 8 pozycję pod względem wartości udzielonych kredytów, Gliwickie Centrum Kapitałowe. Lista, jak już zostało powiedziane, liczy kilkaset pozycji. Dość powiedzieć, że pierwsza dziesiątka pożyczyła w ubiegłym roku prawie 2,5 mld zł i wciągnęła do swoich systemów 47 tys. sklepów w całej Polsce. Średnia wartość pojedynczego kredytu w większości przypadków przekraczała (niekiedy znacznie) 1 tys. zł.
Już w 1996 r. ankieterzy CBOS donieśli, że 27 proc. zapytanych osób zaciągnęło pożyczkę lub kredyt, których średnia kwota przekroczyła 3 tys. zł. Jednocześnie ci sami ankieterzy odnotowali fakt, iż tylko 14 proc. pytanych osób miało jakiekolwiek oszczędności! To właśnie w 1996 r. rozpoczął się na dobre trwający do dzisiaj kredytowy i ratalny boom. W większości banków tworzono dodatkowe okienka, obsługujące kredyty, a firmy pośredniczące, szczególnie Lukas, stały się widoczne w reklamach.
W bieżącym 1998 r. życie na kreskę ma być znacznie utrudnione - tak przynajmniej zapowiedział premier Balcerowicz. Po kilku latach wzmożonej konsumpcji nadejść ma czas oszczędzania. Na razie jednak chętnych do ratalnych zakupów i zaciągania kredytów w bankach nie brakuje. Wbrew wciąż wysokiej inflacji i dzięki sporemu wzrostowi gospodarczemu nadal pogrążamy się w konsumpcji na konto przyszłych zarobków.
JACEK ŚWIDER

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski