Dzisiaj 26-letni pomocnik Kolejarza Stróże ma się stawić na wizycie u lekarza, który podejmie decyzję co do gry zawodnika. – _ Kamil z pełnym obciążeniem trenuje już z zespołem dwa tygodnie. Wszystko wygląda bardzo dobrze, ale jeśli chodzi o występy, to muszę czekać na pisemną zgodę lekarza _– wyjaśnia trener pierwszoligowca Przemysław Cecherz.
Także blisko występu w najbliższym spotkaniu z GKS Tychy jest Witold Cichy, za to uraz przytrafił się Tomaszowi Chałasowi i jego gra przeciwko drużynie ze Śląska stoi pod znakiem zapytania. To samo dotyczy Janusza Wolańskiego, który wiosną na murawie jeszcze się nie pojawił. Dwaj ostatni to zawodnicy przednich formacji.
– W sumie to ja akurat tutaj nie widzę dużych problemów, bo dysponujemy składem, który powinien sobie poradzić. W pomocy mamy przecież Trochima, Bociana, Stefanika, Leszczaka, Smuczyńskiego, a w ataku Adamka – wylicza szkoleniowiec i po chwili przyznaje, że bardziej martwią go urazy zawodników z linii obrony.
Tutaj, poza Cichym, zespół nie mógł ostatnio liczyć także na jednego ze swoich liderów, Dawida Szufryna.
– _Bardzo bolesna strata. I nie chodzi nawet o umiejętności, bo inni piłkarze również je posiadają, ale mam na myśli charakter Dawida, jego wpływ na zespół na boisku i w __szatni _– przypomina.
28-letni stoper w trakcie zimowych przygotowań nabawił się urazu stopy. Potem przeszedł operację, a jego powrót na boisko spodziewany jest za około trzy tygodnie. Na razie trenuje indywidualnie na siłowni.
– _Kiedy będę mógł skorzystać ze wszystkich swoich piłkarzy? Wie pan, trudne pytanie. W zasadzie to nie ma na nie odpowiedzi, bo zawsze coś się może w __tygodniu wydarzyć _– tłumaczy Cecherz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?