Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Świątnikach Górnych na scenie prezentują się całe rodziny

Ewa Tyrpa
Weronika Chachlica i rodzeństwo: Oliwka, Michał i Wojtek Maciaszkowie
Weronika Chachlica i rodzeństwo: Oliwka, Michał i Wojtek Maciaszkowie fot. Antoni Grochal
Tradycja. W ciągu niespełna czterech lat działalności Teatr „Po latach” przygotował 20 przedstawień, które wystawił prawie 150 razy. Zaraził sztuką młode pokolenia. Chce propagować zanikający regionalizm, by ludzie poznawali dawne zwyczaje, np. chodzenia z wózeczkiem.

Od zeszłego roku Teatr „Po latach” włączył się w obchody Międzynarodowych Dni Teatru, trwające od wielkanocnego poniedziałku do jutra. W Małopolsce świętuje je obok Krakowa, Tarnowa i Chrzanowa.

- Bardzo zależy nam na podtrzymywaniu zanikającego regionalizmu. Staramy się, by dzieci poznawały dawne zwyczaje, nie wstydziły się występować w krakowskich strojach i rozumiały gwarę - mówi Natalia Wojtala, prowadząca teatr, a także reżyserująca spektakle.

Grasowały aż dwie Siude Baby

- Regionalizm nie jest popularny, jest zamkniętym obszarem. Zawodowe teatry omijają ten rodzaj sztuki i rzadko skupiają się na ludowym repertuarze. Stare zwyczaje kultywują głównie Koła Gospodyń Wiejskich, ale Teatr „Po latach” jest wyjątkowy. Ma świetne pomysły, wplatając w widowisko na przykład wątki z Siudą Babą, znaną z grasowania po okolicach Wieliczki - mówi Bogumiła Pietrzyk, prezes Stowarzyszenia Folklorystycznego Teatr Regionalny w Krakowie.

Siuda Baba to usmolony sadzą mężczyzna, przebrany za kobietę w poszarpanym odzieniu. Dawniej w wielkanocny poniedziałek chodził od domu do domu, zbierając datki. Jego rolą było też znalezienie dziewic i smarowanie ich sadzą. Takie scenki „Po latach” przygotował w „lany poniedziałek” na krakowskim Rynku, gdzie pojawiły się dwie Siude Baby, wywołujące wśród krakowian salwy śmiechu i wielkie zainteresowanie.

W jedną wcielił się od niedawna występujący w Teatrze „Po latach” Franciszek Pitala, w drugą muzyk Wojciech Knaś. - Pani reżyser ma taką zdolność, że potrafiła nakręcić wszystkich i zostałem postawiony przed faktem dokonanym. Ale ja najlepiej czuję się z boku za moimi klawiszami, a nie na scenie - powiedział nam Wojciech Knaś.

- To faworyt naszego zespołu, młoda dusza. Do tej pory zajmował się tylko muzyką, ale świetnie radzi sobie jako aktor, choć o udział w występie trzeba go długo prosić - tak z uśmiechem opisuje muzyka Natalia Wojtala.

Przypomnieli o wózeczku z Jezusem

Teatr w okresie Wielkiej Nocy występuje z wózeczkiem z figurą Jezusa. To bardzo stary, ale prawie zapomniany zwyczaj z rejonu Świątnik. Znany był m.in. w Rzeszotarach i Wrzą-sowicach. Z nim wielkanocni aktorzy chodzili od domu do domu po datki. Ten wózeczek od znajomych z Wrząsowic zdobyła dla Teatru Anna Maciaszek.

Podczas czwartkowego spotkania w ramach Międzynarodowych Dni Teatru, widowisko w roli głównej z Siudymi Babami i wózeczkiem, obejrzeli uczniowie świątnickiej Szkoły Podstawowej.

Natalia Wojtala nie ukrywa, że obawiała się reakcji uczniów, którzy nie mają na co dzień kontaktu z regionalizmem. - Nie wiedzieliśmy, jak się zachowają widząc ludzi poubieranych jak lalki ze stoisk w Sukiennicach w Krakowie. Czy zrozumieją gwarę i stare, nieznane im pieśni? Jednak wspaniale reagowali i dali się wciągnąć w zabawę - mówi pani reżyser. Dzieci ubawiła piosenka kury i koguta o ich zalotach w kurniku. Jak zawsze pełna temperamentu Ewa Borkowska, przeistoczyła się w kokoszkę, a jej roześmianym partnerem, czyli kogutem była Stanisława Kołodziejczyk. - Natalia zdecydowała, że mam być kogutem. To ona wybiera dla nas role i tu nie ma demokracji. Stwierdziła, że kogut musi być okazały, a ja jestem postawną kobietą i będzie mnie widać - mówi pani Stanisława. Dla niej i wszystkich, zwłaszcza seniorów, niewyobrażalna jest dłuższa przerwa w próbach.

- To nasza odskocznia, człowiek zapomina o wieku, o chorobach. A Natalia nad tym czuwa - dodaje „pani kogut”. Wspomina, jak chorowała i leżała w szpitalu po zabiegu chirurgicznym. Natalia odwiedzając ją już wymyśliła dla niej rolę archanioła w przedstawieniu bożonarodzeniowym. - Ledwo chodziłam, a ona mówiła do mnie: wstawaj, dosyć leżenia, musisz zagrać. To chyba mnie do zmotywowało do życia i... grałam archanioła- wspomina Stanisława Kołodziejczyk.

Kilka pokoleń gra w „Po latach”

Czy młode pokolenie poważniej zainteresuje się rodzimym teatrem? Został stworzony przez seniorów, ale jest wielopokoleniowym miejscem. Grają w nim osoby w wieku od 5 do 80 lat. Przykładem jest rodzina państwa Maciaszków. W teatrze występują: Anna, córka Bożena oraz jej dzieci: Oliwka, Michał i Wojtek. Maria Baran teatralną pasją zaraziła swoją 11-letnią wnuczkę Weronikę Chachlicę. Urszula Mika występuje z córkami Amelią i Anastazją. Dzieci chętnie uczestniczą w próbach i pięknie prezentują się w krakowskich strojach. Teatr nie ma własnych kostiumów. Aktorzy szyją je sami, czasem pożyczają je z krakowskich teatrów lub od członków Zespołu Regionalnego „Mogilanie” w sąsiednich Mogilanach.

Teatr ma w repertuarze spektakle na każdą okoliczność: na Boże Narodzenie, patriotyczne rocznice, komediowe, kabaretowe, na coroczną Biesiadę Świątnicką. Prezentował na niej spektakl „Gulasik świątnicki”.

Czy zechcą przyjąć burmistrza?

Teatr działa pod skrzydłami Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. - Ma wieloobszarowy wymiar. Promuje naszą gminę na różnych przeglądach, jest miejscem spędzania wolnego czasu, skupia wielu seniorów, zainspirował do podobnej działalności inne grupy. W gminie działają już dwa teatry: dziecięcy i młodzieżowy - mówi Witold Słomka, burmistrz Świąt-nik. Już zapowiedział w wolnym czasie swój udział w spektaklu „Po latach”. Najlepiej czułby się w komedii, choć ta forma nie jest łatwa. - Tylko nie wiem, czy zostałbym przyjęty, bo przybywa chętnych do grania w teatrze - dodaje włodarz gminy.

„Po latach” znajduje uznanie przywożąc z przeglądów nagrody. M.in. w 2014 r. zdobył pierwsze miejsce w Małopolskim Festiwalu Twórczości Artystycznej Seniorów w Trzebini. W zeszłym roku z II Oświęcimskich Spotkań Artystycznych Seniorów wrócił z nagrodą specjalną, a z Białego Dunajca z XXII Festiwalu Papieskiego z drugim miejscem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski