Górnik Wieliczka 0
MKS Trzebinia–Siersza 1 (0)
Bramka: 0:1 Kalinowski 62.
Górnik: Wiśniewski – Nowak, Nędza, Przetocki, Rudzik (83 Machowski) – Kozieł (61 Szczepański), Pazurkiewicz, Filipowski, Mielec, Kwieciński – Zając (74 Ptak).
Trzebinia: K. Pająk – T. Szczepanik, Kalinowski, Kukla, Sieczko – P. Szczepanik (90 Filipek), Lickiewicz, Juraszek, Małodobry I(61 Piskorz), Giermek (90 Grzebinoga) – J. Pająk (85 Muras).
Sędziował: Bartłomiej Noga (Wadowice). Widzów: 200.
Zawody zapowiadały się emocjonująco, wszak Górnik walczy o utrzymanie, a MKS o awans. Mecz zaś wyglądał tak, jakby spotkały się drużyny ze środka tabeli, które oczekują na zakończenie sezonu. Największy zarzut do obu stron to brak zaangażowania.
W zespole gości brakowało kilku graczy, zgoda, ale z taką grą podopieczni Pawła Olszowskiego w III lidze nie mają czego szukać. Stworzyli w meczu trzy okazje, dwukrotnie jednak Wiśniewski świetnie interweniował po strzałach J. Pająka.
Za trzecim razem młody bramkarz Górnika popełnił błąd i po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Lickiewicza piłkę trącił Kalinowski, a ta wtoczyła się do bramki. Gra bohatera meczu była jedynym jego jasnym punktem. Młody obrońca wyłączył z gry atakujących Górnika, inicjował akcje, sam wreszcie rozstrzygnął o losach spotkania.
Gospodarze tak naprawdę starali się tylko w końcówce i przy odrobinie szczęścia mogli wyrównać, ale dobrze bronił K. Pająk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?