Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tle są Seszele i Cypr. Akt oskarżenia w sprawie Marcina Dubienieckiego ma być gotowy jesienią

Jacek Wierciński
Marcin Dubieniecki pozostanie za kratkami kolejne trzy miesiące
Marcin Dubieniecki pozostanie za kratkami kolejne trzy miesiące fot. Michał Gąciarz
Przestępczość. Znany adwokat z Trójmiasta pozostanie za kratkami do 11 listopada. Decyzję o przedłużeniu tymczasowego aresztu o kolejne trzy miesiące podjął wczoraj krakowski sąd apelacyjny.

Skład sędziowski przychylił się do wniosku prokuratury, która argumentowała, że w przypadku Marcina Dubienieckiego (wyraził zgodę na podawanie swego imienia i nazwiska) zachodzi realna obawa matactwa i groźba wymierzenia podejrzanemu wysokiej kary.

Śledztwo w sprawie wyłudzenia 14 mln zł, które prowadzi krakowska prokuratura regionalna, dobiega końca. - Jesteśmy przekonani, że postępowanie zakończy się aktem oskarżenia - mówią śledczy, którzy chcą, by Dubieniecki i jego koledzy pozostali za kratami. Prokuratura zapowiada, że jeszcze jesienią sąd zajmie się potężnym biznesem robionym kosztem niepełnosprawnych.

- Pamiętajmy, że nie chodzi o jakiś, ordynarnie mówiąc, zwykły przekręt, ale misternie zaplanowaną sekwencję działań z udziałem wielu różnych spółek - mówi prok. Włodzimierz Krzywicki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Krakowie.

Jednoznacznie zdefiniować mechanizm przepływu kolosalnych pieniędzy ma zespół czterech biegłych ekonomistów, którzy przygotowują „całościową, węzłową finansowo-księgowo-rachunkową ekspertyzę”.

Kilkanaście milionów złotych firmy znanego trójmiejskiego adwokata miały zarobić na fikcyjnym zatrudnianiu niepełnosprawnych, a pieniądze - przynajmniej częściowo - mogły trafiać do rajów podatkowych. Tak wynika z ustaleń śledczych. Trwająca właśnie analiza dokumentacji finansowej może mieć kluczowe znaczenie podczas postępowania przed sądem, gdzie sprawa ma trafić jeszcze tej jesieni.

- Kończymy przesłuchiwać świadków, głównie niewidomych, którzy zostali wykorzystani do wyprowadzania pieniędzy z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Czekamy na opinię zespołu biegłych oraz na pomoc prawną, o którą wystąpiliśmy do Cypru i Seszeli - informuje prokurator Krzywicki.

Z ustaleń śledztwa wynika, że to właśnie na te wyspy wyprowadzane były pieniądze, które wcześniej trzy spółki Dubienieckiego miały pozyskiwać z PFRON, fikcyjnie zatrudniając osoby niepełnosprawne w latach 2012-2015 . Proceder pozwolić miał na wyłudzenie astronomicznej kwoty 14,5 mln zł.

Śledztwo w sprawie Dubienieckiego zostało przedłużone do grudnia. Krzywicki twierdzi, że do tego czasu prokuratura najprawdopodobniej upora się z przygotowaniem aktu oskarżenia. - Oprócz wyłudzenia mecenas Dubieniecki usłyszał również zarzut oszustwa, kierowania grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy - mówi prokurator Krzywicki.

36-letniemu prawnikowi, który nie przyznaje się do winy, grozi do 10 lat więzienia. Jego ojciec, również adwokat, przekonuje, że mężczyzna powinien zostać z aresztu zwolniony, albowiem przebywanie w warunkach izolacyjnych grozi mu kalectwem.

Wiosną Marcin Dubieniecki przeszedł trzecią już operację kręgosłupa, ale śledczy twierdzą, że zagrożenia nie ma. Wciąż w areszcie przebywa aktualna partnerka życiowa Dubienieckiego (podejrzany jest w trakcie rozwodu z córką śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego).

Oprócz Katarzyny M., z którą prawnik miał prowadzić działalność gospodarczą, za kratami przebywają spokrewniony z Dubienieckim Wiktor D. oraz Grzegorz D., Beata W. i jeszcze jedna osoba (jej danych śledczy nie podają).

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski