Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W trakcie nabożeństw okradali plebanie

Redakcja
Złodziei interesowała wyłącznie gotówka FOT. JANUSZ WÓJTOWICZ
Złodziei interesowała wyłącznie gotówka FOT. JANUSZ WÓJTOWICZ
Gdy dwaj mieszkańcy Jasła wpadli na pomysł, w jaki sposób łatwo zarobić większe pieniądze, strach padł na małe wiejskie parafie. Rafał G. i Rafał R. wyspecjalizowali się w okradaniu plebanii w spokojnych miejscowościach, z dala od miast. W kilka tygodni ich łupem padło kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ale dobra passa szybko się skończyła: obaj mężczyźni skazani zostali na kary więzienia.

Złodziei interesowała wyłącznie gotówka FOT. JANUSZ WÓJTOWICZ

TARNOWSKIE. Dwaj mężczyźni mają na koncie aż 15 skoków. Przyznali się do winy i obiecali zwrócić pieniądze.

Prawdopodobnie hasło do okradania plebanii rzucił 25-letni Rafał G., w przeszłości wielokrotnie karany. Na sumieniu miał już również kradzież na plebanii. Wraz z 19-letnim kompanem rozkręcili tego rodzaju działalność na szeroką skalę. - Łącznie oskarżono mężczyzn o dokonanie 15 przestępstw - mówi Elżbieta Potoczek-Bara, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. - Zdążyli je popełnić w okresie zaledwie dwóch i pół miesiąca.

Zaczęli w styczniu tego roku. W wytypowanych wcześniej wioskach pojawiali się z reguły popołudniami. Korzystali z tego, że w małych miejscowościach w parafiach pracuje najwyżej dwóch księży. W dodatku podczas wieczornych nabożeństw obaj z reguły są w kościele. Właśnie wtedy, korzystając z wcześnie zapadających ciemności, wkraczali do akcji.

W jednym z przypadków nie musieli się nawet włamywać, bo do parafialnego budynku wśliznęli się przez uchylone okno. Najczęściej musieli jednak nieco się napracować, by wypchnąć okno albo wyłamać drzwi wejściowe. W większości przypadków udawało im się znaleźć pieniądze. Najniższy łup to kilkaset złotych, najwyższy - 10 tys. zł. W sumie od 6 stycznia do 25 marca uzbierali ponad 40 tysięcy złotych - nie tylko w polskiej walucie, ale również w euro, dolarach i funtach. Wynik byłby jeszcze wyższy, gdyby nie potknięcia. Wejścia do jednej z plebanii włamywacze nie potrafili sforsować. Kiedy indziej spłoszyło ich nieoczekiwanie pojawienie się kiędza. Kolejne niepowodzenie zaliczyli plądrując inną plebanię, w której nie znaleźli żadnych pieniędzy. - Co charakterystyczne, oskarżeni szukali wyłącznie pieniędzy. Żadne inne wartościowe przedmioty zupełnie ich nie interesowały - mówi prok. Potoczek-Bara.

Tuż po ich zatrzymaniu lista zarzutów obejmowała kilka włamań i kradzieży. Z czasem poszerzała się o kolejne, do śledztwa dołączano także materiały z postępowań prowadzonych w innych prokuraturach.

Już na etapie śledztwa mieszkańcy Jasła do wszystkiego się przyznali. Zadeklarowali, że poddadzą się karze. Tak się ostatecznie stało. Starszy spędzi za kratkami 3 lata, młodszy - 2 lata i 3 miesiące. Wspólnie mają także zwrócić wszystkie skradzione pieniądze.

Andrzej Skórka

Sukces pościgu

Nad sprawą włamań na plebanie intensywnie pracowali od początku roku tarnowscy policjanci. Z 15 takich przypadków, jakie na koncie mieli dwaj mieszkańcy Jasła, aż 9 miało miejsce w regionie tarnowskim. Odnotowano je m.in. w rejonie Ciężkowic, Wierzchosławic i Tuchowa. Do pozostałych dochodziło w powiatach brzeskim, krośnieńskim, łańcuckim, brzozowskim. Ale to właśnie tarnowscy funkcjonariusze wytropili winnych. Ich tropem pojechali aż na teren Podkarpacia. 25-latek i jego 19-letni kompan zostali zatrzymani w pościgu po kolejnym włamaniu. Tym razem na plebanię w okolicy Jasła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski