MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Zakopanem skoczkowie wyrwali się z letargu, w Japonii okaże się, czy na dłużej

Andrzej Stanowski
Skoki narciarskie. Dwa kolejne konkursy o Puchar Świata odbędą się w Sapporo na skoczni Okurayama, na której w 1972 roku Wojciech Fortuna zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich.

Sześciu polskich skoczków: Kamil Stoch, Maciej Kot, Andrzej Stękała, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Klemens Murańka, poleciało do Japonii w dobrych nastrojach. Sprawiły to dwa konkursy w Zakopanem, w których nasi skoczkowie jakby wyszli z letargu, zajmując drużynowo trzecie miejsce oraz kilka dobrych lokat indywidualnie.

- Na Wielkiej Krokwi zobaczyliśmy odmienioną polską drużynę. Trzecie miejsce w konkursie drużynowym, sześciu zawodników w czołowej trzydziestce, to napawa optymizmem. Zobaczyłem wreszcie na twarzach naszych skoczków uśmiech. Kamil przełamał niemoc, jego forma rośnie, piękną karierę wróżę Andrzejowi Stękale. Czekam teraz na ich dobre skoki na Okurayamie - mówi były świetny skoczek, a obecnie kierowca rajdowy Adam Małysz.

Kamil Stoch nie ukrywa, że mocno podbudowały go konkursy na Wielkiej Krokwi.

- Wsiadłem do pociągu, który jedzie w dobrym kierunku. Dostałem mocny zastrzyk energii. Lubię startować na __Okurayamie - podkreśla dwukrotny mistrz olimpijski, który po konkursach na japońskiej skoczni trzykrotnie stawał na podium (w 2012 roku był drugi i trzeci, a przed rokiem drugi). Z nadziejami na dobry wynik poleciał do Japonii 20-letni Andrzej Stękała z Dzianisza. - To było coś wspaniałego stać z kolegami na podium konkursu drużynowego w Zakopanem. Chwalił mnie Kamil Stoch i to jest dla mnie wielkie wyróżnienie. Nie startowałem na Okurayamie, koledzy mówią, że to trudna skocznia, często na niej mocno wieje. Ale nie boję się, będę walczył ze wszystkich sił - mówi Stękała.

Także trener Łukasz Kruczek wierzy, że druga część sezonu będzie dla jego podopiecznych zdecydowanie lepsza.

- Wiemy jakie błędy popełnialiśmy, najważniejsze, że skoczkowie odzyskali pewność, spokój - mówi Kruczek, który, jak informują media fińskie, ma od nowego sezonu przenieść się do ich kraju i poprowadzić tam kadrę narodową.

Czy optymizm naszych skoczków znajdzie potwierdzenie w Japonii? Oba konkursy będą dla naszych skoczków testami prawdy. Okaże się, czy zwyżka formy zasygnalizowana w Zakopanem ma stałe tendencje, czy czasem lepsze wyniki nie wynikały po prostu z tego, że nasi zawodnicy skakali na bardzo dobrze sobie znanej Wielkiej Krokwi.

Zawody w Japonii będą miały nieco słabszą obsadę, bo zabraknie kilku czołowych skoczków świata m.in. Austriaków Stefana Krafta i Michaela Hayboecka, którzy czuli się zmęczeni ostatnimi konkursami i postanowili potrenować w kraju. Do rywalizacji wraca za to wicelider Pucharu Świata Niemiec Severin Freund, którego zabrakło w Zakopanem z uwagi na przepuklinę dysku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski