Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
W PO trwa – podobno – bój Donalda Tuska z Grzegorzem Schetyną. Dziennikarze doszukują się drugiego dna nawet w tym, że marszałek Sejmu grał w piłkę bez premiera, a teraz ten pierwszy unika spotkania z tym drugim. Wrze także – podobno – w PiS, a Zbigniew Ziobro na emigracji w Brukseli szykuje się do wielkiego powrotu w roli zbawcy najpierw PiS, a potem Polski. Jarosław Kaczyński wprawdzie nadal trzyma wszystko twardą ręką, ale wielu komentatorów sceny politycznej i tak wie swoje. Bratobójcza walka szykuje się – i to rzeczywiście jest najbardziej prawdopodobne – w SLD, bo to chyba jedyne ugrupowanie, które będzie się rozliczać z przegranej kampanii wyborczej.
Nie wiem, czy te wewnętrzne wojenki to rzeczywistość, czy tylko wymysły marzących o takich wojenkach (zwłaszcza u przeciwników politycznych). Prawda jest taka, że wynik wyborów okazał się na tyle oczywisty, że wszelkie spekulacje na temat koalicji, które można by snuć przez wiele dni, straciły rację bytu. Nie ma nic gorszego niż pustka i cisza w życiu politycznym, więc trzeba tę pustkę czymś zapełnić. A powrót do wewnętrznych konfliktów jest idealnym tematem na taką okazję. Jeśli potem Donald Tusk i Grzegorz Schetyna pojawią się wspólnie i nie będą skakać sobie do oczu, a Zbigniew Ziobro zajmie się rodziną, zamiast zamachem na prezesa PiS, to będzie można skomentować, że to tylko chwilowe zawieszenie broni.
Może jednak lepsze te sztucznie wywołane wojenki partyjne niż prawdziwa wojna o krzyż w Sejmie…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?