Walka o prymat w Małopolsce zaczyna się dziś

Drużynowego tytułu broni Tiger Tarnów. Jedyny tej rangi w województwie całoroczny turniej w boksie olimpijskim będzie liczył dziesięć zawodów.

To podwojenie liczby startów w stosunku do ubiegłego roku, gdy cykl składał się z pięciu imprez. - Zrobiliśmy wiele, aby turniej miał coraz większą rangę, a także prestiż. Liczba napływających zgłoszeń z klubów z __całej Polski każe przypuszczać, że podniesie się także poziom sportowy - twierdzi Edmund Kubisiak, prezes Małopolskiego Związku Bokserskiego.

W Czchowie spodziewani są pięściarze m.in. ze Szczecina, Katowic, Dąbrowy Górniczej, Warszawy i Łęcznej. Najliczniejszą reprezentację, rzecz jasna, będą miały kluby z Małopolski. Nie wiadomo, czy obsadę międzynarodową zapewnią zaproszone kluby Petera Triebela ze Słowacji oraz z Żytawy w Niemczech. - Liczę, że pan Triebel skonsoliduje siły kilku ośrodków i przyjadą powalczyć, ale nie potrafię powiedzieć, że dołączą do zmagań od __pierwszej rundy Grand Prix - przyznaje Kubisiak.

Utrzymano zasadę, że każdy turniej będzie wyłaniał najlepszych pięściarzy w czterech kat. wiekowych: młodzik, kadet, junior i senior. Nagrodą dla czwórki zwycięzców będą puchary oraz punkty do klasyfikacji drużynowej. Jedną z pożądanych korekt w regulaminie jest zmiana punktacji, zgodnie z którą odstąpiono od przyznawania punktu za samą obecność, bez stoczenia walki. Ponadto nie będzie możliwości wypożyczania zawodników, co aż nadto było widoczne w finale pierwszej edycji. - Teraz zawodnik musi mieć książeczkę z __danego klubu - tłumaczy sternik MZB.

Patronat nad GP, realizowanym przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego, objął „Dziennik Polski”. Wstęp na zawody jest bezpłatny.