MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wątpliwości lidera biało-czerwonych

BK
Rafał Kumorowski, najbardziej utytułowany reprezentant Polski w trialu rowerowym pytany o plany na nowy sezon, nie kryje niepewności. Głównie dotyczą jego startu w tegorocznych MŚ.

KOLARSTWO. Najbardziej utytułowany reprezentant Polski w trialu rowerowym zastanawia się, co będzie dalej

W ubiegłorocznych, które odbyły się w Kanadzie, zabrakło go na starcie, bo Polski Związek Kolarski nie był w stanie zapewnić mu warunków do odpowiedniego przygotowania się, a następnie samego wyjazdu za ocean. Były to pierwsze MŚ od 1997 roku, w których nie brał udziału.

Pochodzący ze Stryszowa zawodnik obawia się, czy nie dojdzie w tym roku do powtórki z historii. Koszty samego udziału na pewno będą mniejsze, bo spotkanie najlepszych na świecie specjalistów w trialu wyznaczone zostało w Szwajcarii, ale przecież rzecz nie sprowadza się tylko do samego startu. Dotyczy to szczególnie Rafała Kumorowskiego, wielokrotnego medalisty MŚ. Przypomnijmy, że wychowanek Aquili Stryszów w 2001 roku w USA wywalczył tęczową koszulkę mistrza świata w elicie (wcześniej był dwukrotnie mistrzem świata wśród kadetów i juniorów). Potem był dwukrotnie wicemistrzem świata w 2008 i 2009 roku, raz był 3 w 2004 roku. Stając na starcie tej najważniejszej imprezy sezonu, chce walczyć o główne trofeum, a nie być zawodnikiem drugiego planu. Aby tak się stało, musi mieć zapewnione odpowiednie warunki przygotowań i startów. Tego zabrakło w ub. roku i stąd jego rezygnacja z występu w Kanadzie.

Teraz również nie kryje niepewności. - Sytuacja w PZKol jest nieciekawa. Trudno przewidzieć, jak się rozwinie. Mistrzostwa są w Szwajcarii, więc będę chciał się wybrać. Z drugiej strony, skoro mam reprezentować trudno, żebym wykładał pieniądze na przygotowania z własnej kieszeni. Jeśli chodzi o prywatnych sponsorów, to z ich wsparciem bywa różnie. Bywa, że bardziej zainteresowani są udziałem w imprezach pokazowych niż mistrzowskich, wychodząc z założenia, że od tego są federacje narodowe. Trudno nie zgodzić się, że to właśnie rolą związku jest zapewnienie startu reprezentacji narodowej w najsilniejszym składzie - mówi Rafał Kumorowski.

Jak twierdzi, będzie musiał poważnie zastanowić się, czy zdecyduje się na podjęcie reżimu przygotowań i startów gwarantujących dobry występ w MŚ. W jego przypadku w grę wchodzi walka o podium.

Sezon to nie tylko MŚ. Pod uwagę należy brać również cykl zawodów o Puchar Świata i ME. W tych pierwszych regularnie plasował się na podium w klasyfikacji końcowej do ubiegłego roku. Z kolei w mistrzostwach Starego Kontynentu w 2008 roku zdobył złoty medal.

W ub. roku w Niemczech również stanął na podium, zajmując 3 lokatę. Przed Kumorowskim było tylko dwóch Hiszpanów, w tym Benito Ros, z którym Polak od lat toczy boje podczas najważniejszych imprez. Poza tym wygrał zawody o Puchar Europy na Węgrzech i zdobył kolejny tytuł mistrza Polski. - Z tych startów mogę być zadowolony, ale nie był to do końca udany sezon - podsumował reprezentant Polski, a jego niedosyt związany był głównie z absencją w MŚ.

Niezależnie od szansy walki o kolejny medal MŚ, stracił możliwość kontaktu ze swoimi najgroźniejszymi rywalami, co w konkurencji na najwyższym światowym poziomie jest bardzo istotne. Świat trialu także nie stoi w miejscu.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski