Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wędrówka ludów

Ryszard Terlecki
Wszystko jest polityką. Jeszcze pół roku temu słyszeliśmy, jak wielkiego i kosztownego wysiłku wymaga ewakuacja 150 Polaków z Donbasu, ze strefy wojny. A kilkadziesiąt osób, które stamtąd na własną rękę dotarły do Polski, nie mogły doprosić się jakiejkolwiek rządowej pomocy.

Parę miesięcy później okazało się, że nie możemy pomóc Polakom z okolic Mariupola, gdzie rozlała się rosyjska agresja, bo nas na to nie stać. Podobnie od lat nie stać nas na umożliwienie przyjazdu Polakom z Kazachstanu, także tym, których kilka lat wcześniej chętnie przygarnęły Rosja czy Białoruś. W tej sytuacji trudno poważnie traktować zapewnienia, że poradzimy sobie z przyjęciem choćby 2200 emigrantów, o których mówiło się oficjalnie (teraz słyszymy, że może to być nawet 11 tysięcy).

Większość z nich nie będzie zadowolona z pobytu w Polsce, dobrze wiedząc, na jaką pomoc może liczyć w Niemczech czy Szwecji. Będą rozczarowani, rozgoryczeni, agresywni. A wobec coraz większych trudności z podróżą na Zachód, do tych paru tysięcy w Polsce wkrótce dołączą ich krewni i sąsiedzi, planujący pobyt u nas choćby tylko na okres przejściowy. Jesteśmy w stanie zapewnić im godziwe warunki życia?

Wojny w Afganistanie trwają od pół wieku, na Bliskim Wschodzie jeszcze dłużej, podobnie w Afryce. Dlaczego akurat teraz ruszyła fala uchodźców? Czy dopiero teraz w krajach wojny i biedy rozeszła się wiadomość, że w Europie jest lepsze życie i to na koszt naiwnych Europejczyków? Dlaczego tym wędrującym masom nie pomogą najbogatsze kraje na świecie, arabscy potentaci naftowi, które pławią się w luksusie i nie wiedzą, co robić ze swoim bogactwem?

Dlaczego setki tysięcy muzułmanów wędrują do Wiednia czy Berlina, a nie do Mekki czy Rijadu, gdzie mają bliżej i gdzie mieszkają ich bogaci współwyznawcy? I dlaczego telewizje pokazują nam głównie kobiety z dziećmi, podczas gdy 80 procent szturmujących Europę tłumów to młodzi mężczyźni?

Gdy Unia Europejska zaczęła kontrolować żeglugę przez Morze Śródziemne, masy uchodźców ruszyły przez Bałkany. Grecja sobie nie radzi, Macedonia nawet nie próbuje kontrolować ruchu przez swoje terytorium, więc przez Serbię docierają na Węgry. Jeżeli na węgiersko-serbskiej granicy powstanie szczelna zapora (a Węgrzy budują tam mur), to masa uchodźców może skierować się przez Rumunię i Ukrainę do Polski, żeby tą drogą dotrzeć do zachodniej Europy. Wtedy my będziemy musieli wydać gigantyczne środki na uszczelnienie granicy i kontrolę przybyszów. Czy Unia Europejska nam wtedy pomoże?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski