Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weto szansą dla radia i TVP

Redakcja
Już druga przygotowana przez polityków Platformy ustawa medialna trafia do kosza. Lech Kaczyński zdecydował się ją zawetować. Liczy, że lewica tym razem nie zawiąże spółki z PO i weta nie uda się odrzucić. Gdyby nawet, przepisy musiałyby ulec sporym zmianom. Lewica nie poprze tej samej wersji ustawy bez koncesji.

ANALIZA: Ewa Łosińska

Zdaniem prezydenta ustawa odbiera mediom publicznym niezależność finansową i - jak powiedział szef kancelarii głowy państwa Piotr Kownacki - psuje demokrację. Nie gwarantuje niezależności telewizji ani radiu.
Nie znika więc - wbrew planom PO - abonament. Głowa państwa zapowiada także wsparcie ustawy środowisk twórczych, o ile taka powstanie. Przygotowana ma zostać prawdopodobnie według założeń stworzonych niegdyś przez Stowarzyszenie Wolnego Słowa. W prace mieliby włączyć się prezydenccy prawnicy.
Czy PO przekona Sojusz Lewicy, by pomógł jej odrzucić weto? SLD czuje się oszukany, skoro wbrew wcześniejszym ustaleniom mediom nie zagwarantowano konkretnej kwoty z budżetu. O weto apelowały w dodatku środowiska twórcze, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a o niepodpisywanie ustawy zwróciła się do Lecha Kaczyńskiego OBWE. To poważne argumenty.
Na pewno nie będzie zgody na powrót abonamentu - grzmiał wprawdzie Zbigniew Chlebowski, ale nawet ludowcy nie są zadowoleni z przepisów. Rozmowy o odrzuceniu weta mają sens, jeśli dostaniemy kwit od ministra Rostowskiego z gwarancją co najmniej 600 mln zł na TVP - mówili działacze PSL w czwartek.
Weto to lepsze rozwiązanie niż trybunał ze względów czasowych - twierdzą eksperci. Bo sędziowie być może zajęliby się tymi przepisami po wielu miesiącach. I dalej nic w telewizji i radiu nie uległoby zmianie.
A co się stanie z władzami TVP? Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chce możliwe szybko wybrać nowe rady nadzorcze mediów publicznych. Być może jej posiedzenie odbędzie się w najbliższym tygodniu. Nowa rada nadzorcza wybiera zaś nowy zarząd TVP. To byłby koniec prezesury Piotra Farfała.
Mniej prawdopodobny jest szybki wybór nowej Krajowej Rady - co także prowadziłoby do zmiany władz telewizji publicznej. Byłoby to realne, gdyby i Sejm, i Senat, i prezydent odrzucili sprawozdanie obecnej KRRiT. Głowa państwa niemal na pewno się na to nie zdecyduje.
Na razie na Woronicza trwają tylko zmiany personalne, których dokonuje Piotr Farfał. Tomasz Rudomino został właśnie p.o. zastępcy dyrektora TVP 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski