Do Myślenic przyjeżdża coraz więcej cudzoziemców. Przyciąganie Krakowa powoduje, że korzystają z tego także okoliczne miasta. Obcokrajowcy, szczególnie ci z południa, przyjeżdżają i... czują się jak u siebie. Bo słońce, bo na Rynku pełno ludzi, bo wszędzie wiele ruchu. I nie mogą się nadziwić, jak wczoraj jeden z Włochów, że jeszcze przed tygodniem te tereny były poddawane prawdziwej próbie wytrzymałości. Stoliki kawiarniane znów się zapełniają. Wraca normalna atmosfera. Nie tylko południowcy to lubią. (RP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?