Światowa premiera "Choleryka z Brooklynu" - jednego z ostatnich filmów, w którym wystąpił przed tragiczną śmiercią (11 sierpnia) Robin Williams - odbyła się w maju. Polscy fani hollywoodzkiego gwiazdora, który popełnił niedawno samobójstwo, zobaczą obraz już 2 września, ale nie na wielkim ekranie, a... na monitorze komputera z dostępem do internetu.
Premiera filmu odbędzie się bowiem na portalu Cineman VoD (angielski skrót w tłumaczeniu na język polski oznacza wideo na żądanie), oferującym dostęp do obrazu za opłatą. Korzystanie z serwisu jest całkowicie legalne.
Polski pokaz filmu w inter-necie nie jest wcale mniej prestiżowy niż w kinie. - Publiczność coraz częściej ogląda filmy na VoD i zamiast kinowego fotela wybiera na seans domowe zacisze - mówi Agata Grudniewska z Cineman.pl. Zwraca uwagę, że składa się na to kilka przyczyn.
- Brak czasu, brak seansów w lokalnym kinie czy zwykła wygoda. Filmy na VoD można oglądać 24 godziny na dobę, siedząc przed własnym telewizorem czy komputerem, no i oczywiście można wybrać tytuł, na jaki ma się w danej chwili ochotę - zachęca Grudniewska.
Kuszą też udostępniane na portalu nowości. - Pokazujemy polskie premiery - filmy, które wcześniej nie były pokazywane w kinach ani nie miały swojego wydania DVD.
"Choleryk z Brooklynu" z Robinem Williamsem, który, jak dotąd, nie trafił do europejskiej dystrybucji, to przejmująca opowieść o przemijalności ludzkiego życia i nieuchronności losu. Henry Altman (Williams) budzi się pewnego dnia z potwornym bólem głowy. Diagnoza lekarza jest dramatyczna: bohaterowi pozostaje 90 minut życia. Mężczyzna postanawia zrealizować jeden cel. Pragnie naprawić krzywdy wyrządzone najbliższym.
W filmie występują także Mila Kunis i Melissa Leo (gwiazda krakowskiego Festiwalu Off Plus Camera sprzed dwóch lat).
Rola Henry'ego Altmana to niejedyna "ostatnia rola Williamsa". Do powszechnej dystrybucji w Polsce, ale już kinowej, wejdą także "Merry Frig-gin' Christmas" oraz "Noc muzeów. Tajemnica grobowca". Trafią one do repertuaru w Polsce pod koniec roku.
Zaskoczenia z pewnością nie będzie, bo oba dzieła zaliczane są gatunku komedii, których w swoim dorobku aktor ma najwięcej.
Swoje dramatyczne oblicze Williams pokaże dopiero w "Boulevard". Obraz został entuzjastycznie przyjęty na amerykańskim festiwalu w Tribece. Data polskiej premiery nie jest jeszcze jednak znana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?