Bo to w zespole miejscowych roi się od gwiazd ze Sławomirem Peszką, Radosławem Majewskim, Piotrem Madejskim, Michałem Miśkiewiczem na czele. W drużynie „Pasów” nie zobaczyliśmy nikogo z pierwszej drużyny.
Gospodarze nie ruszyli jakoś zdecydowanie na rywali, badali ich możliwości. A młodzi piłkarze Cracovii nie przestraszyli się – w 14 min z dystansu uderzał Vinicius, ale Miśkiewicz spokojnie obronił. Z kolei Tomasz Bała uderzał niecelnie. Gospodarze nie mogli przedrzeć się przez dobrze założone szyki obronne. Próbował Peszko, ale przy wejściu w pole karne zagrał ręką.
W 25 min rutyniarz Majewski uderzył z wolnego nad murem i Jakub Grzywaczewski nawet nie drgnął.
Goście jeszcze nie ochłonęli po tym ciosie, a już dostali drugi – Peszko idealnie dograł z lewej strony do Krzysztofa Szewczyka, który strzałem głową pokonał bramkarza. Szewczyk to były napastnik Cracovii, który brylował w IV i III lidze będąc najlepszym jej strzelcem. Równie utalentowany chłopak jak Bartosz Kapustka czy Mateusz Wdowiak, ale jego losy potoczyły się zgoła inaczej.
Od tej pory gospodarze panowali już niepodzielnie, Cracovii II ciężko było przekroczyć linię środkową boiska. Niebawem mogło być 3:0, ale strzał Peszki odbił jeden z obrońców, a dobijający Adrian Frańczak trafił w słupek. Goście nie bardzo mogli odpowiedzieć, po rzucie wolnym do piłki doszedł wprawdzie Krystian Bracik, ale uderzył za lekko, by zaskoczyć Miśkiewicza. Przed przerwą uderzał jeszcze Majewski, ale Grzywaczewski obronił to uderzenie.
Gospodarze nie musieli się martwić o wynik, bo przewyższali „Pasy” kulturą gry. Goście nie mieli sposobu na skuteczną akcję. Wrzutki niewiele dawały, bo wysoki Miśkiewicz królował w polu karnym. Majewski jeszcze raz pokazał klasę – uderzając w 73 min tuż sprzed pola karnego w róg bramki i Grzywaczewskiemu pozostało tylko wyciągnąć piłkę z siatki. Niebawem było już 4:0 i znów w bramce „maczał palce” Majewski, idealnie dośrodkowując na głowę do Dawida Jampicha, który popisał się celną główką.
Cracovia II ambitnie walczyła o honorową bramkę. Więcej goli nie padło, a Peszko przerwał serię – odkąd trafił do Wieczystej, strzelał bramki w każdym meczu.
Wieczysta Kraków – Cracovia II 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Majewski 25, 2:0 Szewczyk 26, 3:0 Majewski 73, 4:0 Jampich 78.
Wieczysta: Miśkiewicz - Frańczak, Kołodziej, Jampich (90+1 Kalemba), Guzik – Krasuski (80 Skrzypek), Pietras, Majewski (90+1 Gawęcki)– Madejski (72 Zieliński), Szewczyk, Peszko
Cracovia II: Grzywaczewski – Rząsa, Jarzynka, Bracik, Wiśniewski – Nowicki (62 Grzebieluch), Supryn (62 Malisz), Ożóg, Stachera, Vinicius (46 Matheus) – Bała (72 Bociek).
Sędziował: Tomasz Tatarzyński (Kraków). Żółte kartki: Krasuski (77, faul), Gawęcki (90+2, faul) - Jarzynka (70, faul), Matheus (77 faul). Mecz bez publiczności.
- Piotr Żyła i Marcelina Ziętek. Ale piękna z nich para! Po sukcesie w Planicy były łzy
- Wisła Kraków. Skąd pochodzą wiślacy? [DRUŻYNA 2022]
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia MEMY
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. Lucas, syn Clebera, jest w Grecji
- Przywódca Sharksów: Jak dojeżdżaliśmy kibiców Cracovii i Hutnika
- A gdyby piłkarze Cracovii byli... kobietami? Obejrzyj zdjęcia!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?