Wiejskie strefy mogą wygrać z miastem

W Targowisku, na terenie przemysłowym gminy Kłaj zainwestowała spółka Sobiesława Zasady. Jej pierwsza hala mająca powierzchnię ok. 25 tys. mkw., przeznaczona na centrum logistyczno-transportowe, jest już gotowa. W tym roku grupa Zasada planuje wybudować w Targowisku jeszcze jeden obiekt o podobnych rozmiarach i przeznaczeniu.

Gmina Kłaj ma około 100 przemysłowych hektarów położonych w kilku miejscowościach przy drogach krajowych nr 94 i 75 oraz przy autostradzie. Od pewnego momentu w tym rejonie powstaje hala za halą. Obecnie swe obiekty - o powierzchni blisko 5,5 tys. mkw. - buduje tam m.in. Firma Handlowo-Usługowa „Północ-Południe”, a kolejne trzy przedsiębiorstwa są już właścicielami terenu o łącznej powierzchni 5,5 hektara.

Jak mówi wójt Kłaja Zbigniew Strączek, magnesem dla inwestorów jest przede wszystkim znakomita lokalizacja strefy: większość terenów przemysłowych znajduje się w pobliżu zjazdu z autostrady w Targowisku.

- Jednak aby przyciągnąć jak najwięcej dużych firm, od tego roku zdecydowaliśmy się także na stosowanie ulg w podatkach od nieruchomości. Inwestorzy, którzy wybudują u nas obiekty o powierzchni powyżej 10 tys. mkw., będą mieli teraz spore zniżki - mówi Zbigniew Strączek.

Podkrakowska gmina Biskupice upusty dla inwestorów - ponad 50-procentowe w podatkach od środków transportu - stosuje już od jakiegoś czasu. - Jeśli jest potrzeba, gmina buduje firmie drogę dojazdową do strefy. Pośredniczymy też w rozmowach inwestorów z właścicielami działek, bo większość gruntów na naszym obszarze przemysłowym należy do osób prywatnych - wylicza wójt Biskupic Henryk Gawor.

Biskupicka strefa gospodarcza jest w trakcie tworzenia. Przed trzema laty gmina przeznaczyła pod przemysł ok. 60 hektarów terenu przy „czwórce” w Bodzanowie i Przebieczanach. Mimo że na tym terenie brakuje na razie przemysłowej infrastruktury (ma ona powstać w ciągu najbliższych dwóch lat; Biskupicom zagwarantowano na ten cel 6 mln zł dotacji unijnej), osiedliły się tam już dwa spore zakłady i trzy mniejsze.

Oprócz dobrej lokalizacji inwestorów przyciągają w ten rejon także niższe niż w miastach ceny działek. Biskupice wygrywają również tym, że gmina leży bardzo blisko Krakowa.

Bardziej oddalony od Krakowa i mający gorszą „przemysłową” lokalizację Gdów ma dla inwestorów 44 hektary, z których 10 posiada status Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jednak na pierwszego inwestora czekano tu siedem lat. Będzie to konsorcjum sześciu polskich przedsiębiorstw, które kupi 8 ha gruntu. W związku z tą inwestycją gmina wybuduje w tym rejonie małą obwodnicę strefy.

Do walki o inwestorów przystąpią wkrótce także inne podkrakowskie małe gminy (m.in. Czernichów i Wielka Wieś). Obszary pod przemysł już tam zarezerwowano, a w ich uzbrojeniu pomogą fundusze unijne.