Przypomnijmy, urzędnicy przygotowali projekt rozszerzenia strefy o część Dębnik oraz dalsze fragmenty Grzegórzek i Krowodrzy.
W przypadku Dębnik chodzi o obszar między Wisłą, ul. Monte Cassino oraz Nowaczyńskiego.
Na Grzegórzkach granice wyznaczono: Mogilską, Rymarską, Supniewskiego, Białuchą, Grochowską, Rakowicką i nasypem kolejowym. W Krowodrzy to obszar między Prądnicką, Wrocławską, Racławicką i nasypem kolejowym.
Projekt uchwały w sprawie rozszerzenia strefy miał wejść pod obrady Rady Miasta jutro. Dokument został podpisany przez prezydenta, ale z powodu procedur jeszcze nie wpłynął do radnych. Prawdopodobnie zajmą się nim na kolejnej sesji za dwa tygodnie.
Wczoraj koncepcja została przedstawiona radnym z Komisji Infrastruktury. Co do granic strefy uwagę miał radny Grzegorz Stawowy (PO). Jego zdaniem strefa w Krowodrzy powinna się kończyć na al. Kijowskiej, a nie na Racławickiej.
- Wciągnięcie w strefę ul. Racławickiej jest uzasadnione. Skończą się podejrzenia, że na niej nie trzeba płacić za postój, bo jest tam Urząd Marszałkowski i siedziba CBA - mówi radny Stawowy.
- Można się jednak spodziewać, że po poszerzeniu strefy do ul. Racławickiej mieszkańcy kolejnych obszarów będą się domagać rozszerzenia strefy o następne ulice. Płatnym parkowaniem powinien więc zostać objęty teren aż po aleję Kijowską, która jest większą drogą - dodaje radny.
Prezydencki projekt związany ze strefą zakłada też, aby tańszy abonament miesięczny za 100 zł (normalny kosztuje 250) płacili właściciele samochodów o napędzie hybrydowym i elektrycznym. Tych pierwszych jest w Krakowie 112, a drugich - około 20. - Zgodnie z ustawą celem strefy jest rotacja samochodów w danym miejscu, a nie ochrona powietrza. Ulgi dla ekologicznych aut zaskarżymy i wygramy sprawę w sądzie - argumentuje Witold Liguziński ze Stowarzyszenia Obywatel na Straży.
Jest również propozycja wprowadzenia zerowej stawki dla oznakowanych pojazdów dowożących krew, opiekujących się zwierzętami i dla nadzoru budowlanego. Witold Liguziński jest zdziwiony, dlaczego ma być wyróżniony akurat nadzór budowlany.
Urzędnicy przedstawią uwagi prezydentowi i w porozumieniu z nim ewentualnie poprawią projekt uchwały.
Na razie trudno ocenić, jak radni głosowaliby w sprawie rozszerzenia strefy. Radny Stawowy, który jest szefem klubu PO mającego większość w Radzie Miasta, przyznaje, że w sprawie strefy przedstawiciele tej partii będą głosować indywidualnie.
Poza tym radni PO cały czas zastanawiają się, czy podczas drugiej tury wyborów samorządowych (30 listopada) przeprowadzić referendum, w którym jedno z pytań dotyczyłoby rozszerzenia strefy. Jeżeli się ono odbędzie, to z decyzjami w sprawie strefy wstrzymają się do wyników referendum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?