Wieliczka. 22-latek z maczetą groził, że zabije przypadkowego mężczyznę

Gdy 28-letni klient stacji benzynowej udawał się po zakupach do swego pojazdu, z parku wybiegł 22-letni mężczyzna, który zaczął mu ubliżać, po czym wyciągnął z plecaka maczetę, krzycząc w kierunku 28 latka, że go zabije.

Pokrzywdzony zaczął uciekać w stronę stacji. Wbiegając do budynku poprosił ekspedientki, by zablokowały drzwi, ponieważ boi się o swoje życie. Mężczyzna schował się na zapleczu budynku, po chwili do obiektu wbiegł także goniący go napastnik.

- Na stacji przebywali nieumundurowani funkcjonariusze, którzy widząc całe zdarzenie natychmiast obezwładnili 22-latka. Zabezpieczyli przy nim nie tylko maczetę, ale także butlę z gazem łzawiącym. Dzięki szybkiej reakcji wielickich mundurowych nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał – podaje małopolska policja.

Okazało się, że 22-latek jest pod wpływem alkoholu. Gdy wytrzeźwiał postawiono mu zarzut kierowania gróźb karalnych. - Podejrzany przyznał się do popełnionego czynu. Nie potrafił jednak wyjaśnić motywów swego postępowania, a winą obarczał stan upojenia alkoholowego. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności – informuje policja.

Zobacz film z wprowadzenia 22-latka do komendy