Aleksander Kozioł wiosną zagra jeszcze w Okocimskim Brzesko Fot. GRZEGORZ GOLEC
PIŁKA NOŻNA. Bramkarz Okocimskiego podpisał 3,5-letni kontrakt z Lechem
To spore wydarzenie w karierze 20-letniego wychowanka brzeskiego klubu, który na rundę wiosenną obecnego sezonu został jednak wypożyczony do brzeskiego klubu.
- Rozmowy w sprawie mojego kontraktu z Lechem rozpoczęły się już w grudniu, propozycję podpisania umowy z poznańskim klubem otrzymałem jednak dopiero pod koniec stycznia, natomiast na początku lutego wszystkie formalności zostały załatwione do końca i kontrakt podpisany - poinformował Aleksander Kozioł, dodając: - Już wcześniej doszedłem jednak do porozumienia z władzami Lecha i ustaliliśmy, że na rundę wiosenną zostanę wypożyczony do Okocimskiego Brzesko. W Poznaniu w tej chwili nie bardzo miałbym możliwość gry w pierwszej drużynie, gdyż w Lechu są tak doskonali bramkarze jak Krzysztof Kotorowski czy Jasmin Burić. Mógłbym występować jedynie w drużynie Młodej Ekstraklasy, a przyznam się, że z takiego rozwiązania nie byłbym zbyt zadowolony. Poziom sportowy w drugiej lidze jest zdecydowanie wyższy niż w Młodej Ekstraklasie, dlatego wolę powalczyć z Dawidem Mieczkowskim o miejsce w podstawowym składzie Okocimskiego Brzesko - przyznał młody bramkarz.
Aleksander Kozioł przygodę z piłką nożną rozpoczął w grupie orlików Okocimskiego Brzesko, początkowo chciał grać jako napastnik, jednak głównie ze względu na bardzo dobre warunki fizyczne został bramkarzem. - Treningi w brzeskim klubie rozpocząłem pod okiem trenera Daniela Sachy, później szkolili mnie kolejno Mariusz Marek, Marek Małysa, Ireneusz Salamon, Jan Chrabąszcz, Marcin Manelski oraz w drużynie seniorów trener Zbigniew Kordela - przypomniał utalentowany bramkarz Okocimskiego Brzesko.
Kolejnym etapem w karierze Kozioła był dwuletni pobyt w szkółce piłkarskiej w Szamotułach, która słynie ze szkolenia bramkarzy. - W trakcie pobytu w Szamotułach grałem, także na zasadach wypożyczenia, w Polonii Nowy Tomyśl i Lubuszaninie Trzcianka, później wróciłem do Okocimskiego. Jeszcze przed podpisaniem kontraktu z Lechem obiecałem władzom brzeskiego klubu, że w rundzie wiosennej nadal będę występował w swojej macierzystej drużynie. Kierownictwo Lecha Poznań nie miało nic przeciwko temu, dlatego jestem w tej chwili na półrocznym wypożyczeniu w brzeskiej drużynie. Nie wiem jak potoczą się moje dalsze losy, na razie chcę powalczyć o miejsce w bramce Okocimskiego i mam nadzieję, że w rundzie wiosennej zdecydowanie częściej będę bronił niż było to w jesiennej części sezonu, gdy wystąpiłem tylko w pięciu meczach. Być może w lipcu będę miał okazję powalczyć o miejsce drugiego bramkarza w Lechu, wtedy podejmę się tego wyzwania, gdyby się jednak okazało, że jest jeszcze za wcześnie na takie wyzwanie, nie wykluczam dalszych występów w Okocimskim, lub w innym klubie ligowym na zasadzie wypożyczenia. Po prostu chcę nabrać doświadczenia, które dla bramkarza jest bardzo ważne - wyjaśnił Kozioł.
Spory wpływ na transfer Aleksandra Kozioła do Lecha Poznań miał trener bramkarzy Andrzej Dawidziuk, doskonale znający możliwości bramkarza Okocimskiego jeszcze z czasów gdy pracował w szkółce piłkarskiej w Szamotułach. - Sporo zawdzięczam trenerowi Andrzejowi Dawidziukowi. Przyznam się, że uczestniczyłem już w kilku treningach Lecha wspólnie z Krzysztofem Kotorowskim i Jasminem Burićem i było to całkiem fajne przeżycie - stwierdził Aleksander Kozioł.
Piotr Pietras
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?