Z wielkiego żeliwnego kotła pachniał żur, stoiska kusiły mnogością szynek, baleronów, pętami kiełbas, rusztami ze skwierczącą smakowitością, całym asortymentem oscypków, bundzu, korbaczy, redykołek, kołaczy, miodów, chlebów, pierogów. - Smakuje? To - głosik na wędzonkę! - rozlegało się znad masarskiego noża, który hojnie kroił w plastry wielką połać, obdzielając wyciągnięte miseczki. Nie inaczej było przy innych stoiskach.
Niełatwe zadanie miała komisja, w składzie: Dariusz Gnatowski (ulubiony "Boczek" telewidzów), Kurt Scheller - Szwajcar, bohater kulinarnych show w Polsacie i TVN, Zbigniew Kurleto - kucharz, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Kucharzy i Cukierników, Joanna Mazurkus - technolog żywności i Ewa Pawlikowska - mistrzyni świata w karate, próbując ok. 30 potraw i produktów kandydujących do wielkiego finału w Krakowie. Trzeba było bowiem konsumować i delektować się pod okiem kamer. Smakoszy przyciągała nie tylko woń różnych tradycyjnych smakowitości, ale i aranżacja stoisk. Powywieszali bowiem wystawcy ogromne łyżki, cedzaki, chochle, góralskie chusty, zbyrcoki; użyli drewnianych mis, korytek, stojaków.
Wyniki konkursu i obszerniejsza relacja - jutro. (ASZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?