Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie porządki. Romowie z Maszkowic: wójcie, pomóż!

Redakcja
Mieszkańcy osady dotrzymali słowa. Zebrali 2 tys. zł, żeby usunąć hałdę śmieci. Wójt Łącka chwali poprawę, ale nie zamierza pomóc w uprzątnięciu pozostałości.

Romowie przed wjazdem na teren osady w Maszkowicach urządzili sobie dzikie wysypisko śmieci. Odpady przez kilka tygodni zalegały wzdłuż drogi wojewódzkiej. Wójt Łącka zapowiedział, że tym razem gmina nie wyłoży ani złotówki na wywóz nieczystości. Mieszkańcy osiedla obiecali, że sami się tym zajmą.

- I słowa dotrzymaliśmy. Proszę popatrzeć, kontener stoi - mówi Robert Szczerba, wójt osady romskiej w Maszkowicach.

Zrobili zrzutkę

Rzeczywiście, ogromny kontener na odpady wielkogabarytowe pojawił się w zeszły piątek przed wjazdem na osiedle. Mieszkańcy szybko wypełnili go po brzegi.

- Sprawdziliśmy, gdzie za kontener i wywóz śmieci zapłacimy najmniej. Okazało się, że potrzeba na to dwóch tysiący złotych - wyjaśnia Robert Szczerba. - Zrobiliśmy zbiórkę wśród wszystkich mieszkańców osady i udało się zgromadzić potrzebne pieniądze.

Do kontenera trafiły resztki zużytego sprzętu AGD i elektronicznego, stare meble oraz inne odpady wielkogabarytowe. Romowie przyznają, że składali wszystko wzdłuż drogi.

- Ale to dlatego, że mamy tylko jeden kontener na śmieci. Gdybyśmy mieli drugi, specjalnie na duże odpady, to na pewno nie byłoby tego śmietniska - podkreśla wójt romski. Dodaje, że śmieci przy drodze pochodzą z okresu, kiedy jeszcze zbierali złom.

- Robiliśmy to z biedy. Teraz nowych śmieci nie ma, bo ci, którzy zbierali złom, znaleźli pracę - zapewnia wójt romski.

Okazało się jednak, że jeden kontener to za mało i nie pomieści wszystkich odpadów. Potrzebny jest kolejny.

- Chcielibyśmy wszystko posprzątać i pokazać, że potrafimy się zmienić. Ale nie stać nas na drugi kontener - dodaje Szczerba. - Liczyłem, że uda się dogadać z wójtem Łącka, ale rozmowy na ten temat nie ma.

Wójt jest nieugięty

Wójt Łącka Jan Dziedzina chwali Romów za wynajęcie kontenera. Twardo jednak stoi na stanowisku, że mieszkańcy osady sami powinni zapłacić za wywóz wszystkich odpadów. Przypomina, że w minionych latach z gminnego budżetu na wywóz odpadów wielkogabarytowych z osady w Maszkowicach przeznaczano kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie.

- Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Kontener od piątku stoi załadowany i jeszcze go nie wywieźli - zauważa Jan Dziedzina. - Poza tym to gminni radni zdecydowali, że w tym roku nie będziemy za Romów sprzątać, skoro nie robimy tego za pozostałych mieszkańców.

Wójt podkreśla, że gmina wywiązuje się ze swoich obowiązków i opróżnia kontener na odpady bytowe. Nie wyklucza jednak pomocy z innymi nieczystościami.

- Jeśli tylko pojawiłyby się jakieś środki rządowe na ten cel, to jak najbardziej - mówi Dziedzina.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: INFO Z POLSKI 1.06 2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wielkie porządki. Romowie z Maszkowic: wójcie, pomóż! - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski