Nie da się ukryć, że w ostatnich latach świat nam się trochę rozsypał. Jeszcze 15, 20 lat temu żyliśmy w jednej rzeczywistości. Wszyscy oglądali te same programy tv, czytali te same gazety i książki, a dzisiaj już tak nie jest. Skończył się czas, w którym wspólnotę stanowili ci, którzy żyli na jednej, wspólnej przestrzeni zawartej w kręgu jednej wioski czy też kilku ulic jakiegoś miasta.
Dziś wspólnoty tworzą się coraz częściej w sieci. Czyli coraz częściej nie jest ważne to, gdzie się urodziłeś i gdzie mieszkasz, ale istotne jest to, co sądzisz o jakimś zagadnieniu. Mogą nas dzielić tysiące kilometrów, ale jeżeli jesteśmy się w stanie dogadać, to już tworzymy jakąś wspólnotę. Jeżeli jest to wspólnota fanów szybkich motocykli, czy też wielbicieli filmu „Casablanca”, to zapewne nie ma to specjalnego wpływu na życie innych obywateli naszej cywilizacji.
Ale jeżeli wspólnoty takie zaczną mieć wpływ na politykę, to mamy kłopot. Albo inaczej, to mamy do czynienia z nową rzeczywistością. Czy gorszą rzeczywistością, tego nie wiem, ale faktem jest, że jesteśmy tak skonstruowani, że boimy się nieznanego, a to co jest przed nami, jest ewidentnie nieznane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
