MKTG SR - pasek na kartach artykułów

WIERSZowisko

Redakcja
Z dużą przyjemnością wgłębiłem się ostatnio w wiersze Juliana Kornhausera. W tomie "Widok na jezioro" (wiersze z lat 1972 - 2007), wydanym w serii "Poeci Krakowa" przez Śródmiejski Ośrodek Kultury i opatrzonym wstępem prof. Stanisława Burkota, znalazłem nie tylko te znane i opisane w podręcznikach teksty "nowofalowe" o posmaku politycznym, ale także wiele innych pięknych utworów ukazujących "klasyka" z ludzką twarzą.

(pod redakcją Józefa Barana)

Na pytanie, czy te wiersze są nadal żywe, odpowiem, że w większości tak. Żyją nie tylko życiem filologicznym, skoro może się utożsamić z nimi - poza krytykiem i kolegą po piórze - każdy myślący i czujący człowiek, taki, co to nie chce być tylko "chipem" sterowanym przez partię, Kościół, firmę, lecz ma odwagę po swojemu przeżywać świat. Oprócz utworów obciążonych powinnością obywatelską, wierszy egzystencjalnych (arcydziełko pt. "Nić") czy estetyzujących, znalazłem w tomie liryki poświęcone dzieciom i dzieciństwu. To jedna z mniej znanych gałązek na drzewie poezji Kornhausera. Co ciekawe, to uwrażliwienie na świat dziecięcy nie zawsze kłóci się z wiernością wobec niegdysiejszego nowofalowego programu, bo nie chodzi w tym wypadku o wiersze sielankowe, lecz... współczujące: ukazujące krzywdę "milusińskich", którzy pozbawieni są kochających rodziców.
Julian Kornhauser

Pudełko

Mały, umorusany żebrak
Niesie pod pachą, wielkie tekturowe pudło.
Co tam masz w tym pudelku?
Pewnie dużo uzbierałeś pieniędzy?
Chłopiec podnosi powoli wieko
kładzie je na chodniku.
Na dnie widać drobnego żółwia,
Wyciągającego szyję do chłopca.

Dziewczynka z domu dziecka

Pochyla głowę
nie dowierza
nigdy nie śniła że jest aktorką lub malarką
nikt nie przeskoczy siebie
mówi wolno
śniło mi się kiedyś
że wsiadłam do łodzi rybackiej
była przycumowana nad naszą rzeką
wiosłowałam pod prąd
znosiło mnie więc z powrotem
na brzegu stały dzieci z naszego domu
i wszyscy krzyczeli
nie dasz rady nie odpłyniesz

Nić

która wiąże niebo i ziemię
chleb i sol
światło i ciemność
która łączy dzień i noc
drogę i góry
wiąże łączy i trzyma
na zawsze
na stałe
nie pęka
nie rozciąga się
leci w powietrzu niepostrzeżenie
zahaczając o dachy kruchych domów
i wysokie jodły
jest ponad wszystkim
ta nić
to cienkie nic

Każdego następnego dnia

czekam na każdy następny dzień
z nadzieją że dowiem się czegoś
więcej o świecie. To samo świat
mówi o mnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski