MKTG SR - pasek na kartach artykułów

WIERSZowisko

Redakcja
Pan D.Z. (?), autor wierszy "Spopielarnia", "Pióro przechera", "Wolna wola" - dałem pytajnik przy Pańskich inicjałach, bo nie bardzo potrafię odczytać aptekarskich zawijasów.

(pod redakcją Józefa Barana)

Najbardziej spodobały mi się sformułowania:

"Wszak pisać trzeba, choćby psu na buty,

Na świeczkę Panu, diabłu na ogarek"

Ale to jednak za mało na druk...

Pani Anna Blaschke - ze wzruszeniem przejrzałem Pani liryczny pamiętnik w postaci niepublikowanego zbiorku, w którym najbardziej spodobały mi się wiersze poświęcone Zmarłemu Pani Przyjacielowi, którego i ja znałem. Czasem są to poetyckie ballady. Można by do niektórych napisać muzykę. Wydaje mi się, że powinna Pani rozejrzeć się za kompozytorem. W Krakowie ich nie brakuje.

Uwaga ogólna - maszynopis tomiku zawiera perełki, ale również - czego nie będę ukrywał - utwory okazjonalne, rymowanki dobre dla kabaretu... Słowem - rozrzut stylistyczny bardzo duży. Wiersze nie są jednorodne w tonacji, w nastroju, w poetyce. Gdyby Pani myślała o publikacji tekstów, trzeba by odsiać liryki od utworów satyrycznych, publicystycznych, bo całość jest z sobą skłócona i loty wierszy raz wyższe, a raz - niższe, a czasami nawet tuż nad ziemią.

Najbardziej udają się Pani liryki tradycyjne, stroficzne, obrazowo-malarskie, sprzęgnięte z przyrodą, przypominające utwory Harasymowicza czy wczesne wiersze poetów z grupy Tylicz. Pisał do nich muzykę Henryk Mosna. Może należałoby go odnaleźć i zaproponować mu teksty, do których, a nuż, napisze muzykę, tym bardziej że poświęcone są jego dawnemu przyjacielowi.

Serdecznie pozdrawiam, a do druku wybieram parę wierszy z Pani przysłanego tomiku o roboczym tytule "W jałowcowym dymie".

Anna Blaschke

25 lutego 2005

Chcę uwierzyć w duchy

Błądzące wśród drzew

Do których uciekłeś mi wczoraj

Wśród nich już zostaniesz

Mnie żal gorzki toczy

Że tylko w twe ślady wpatrzona

Iść będę na oślep bezdrożem poezji

Że kawy nie łyknę już z Tobą

Lecz wiem - Ty tam w górze

Już siedzisz

Przy barze z kumplami

I zawsze jesteś sobą

Rozmowa czwarta

znowu jesień dopala

lata watrę na stokach

rozsypuje wór złota

bukwą pisze na halach

usechł płomień dziurawca

i zrudziała kostrzewa

wiatr nokturny przywiewa

tren pisze Parchowata

to druga jest już jesień

tak piękna ciepła polska

bez ciebie minął wrzesień

bez ciebie zima wiosna

ptak w niebo wiersz poniesie

ja tutaj muszę zostać

***

Na kolejnym przystanku życia

Podałeś mi rękę

Kiedy wysiadałam

Uśmiechałeś się

Kiedy usiadłam obok

Słuchałeś

Kiedy opowiadałam

Patrzyłeś

Kiedy pytałam

Odwróciłeś się

Kiedy Dotknęłam

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski