Właśnie ukazał się jej kolejny zbiór "Klangor" (WL, Kraków), zawierający z jednej strony poematy, czyli utwory pozwalające rozwinąć skrzydła i pokazać orli lot wyobraźni, a z drugiej - króciutkie, celne miniatury, klejnociki poetyckie (np. "Lament"), których szlifowanie sprawia poecie przyjemność, a wyrobionemu odbiorcy przysparza sporą satysfakcję czytelniczą.
O czym są te wiersze? O tym, co najważniejsze w życiu, a o czym się zwykle prozą na co dzień nie mówi. O miłości, śmierci, przemijaniu, nieuchwytnym sensie i paradoksie naszego bytowania na Ziemi… Słowem - tematy ostateczne w wymiarze filozoficznym, ale podane lekko, obrazowo, piękne w formie, bo jednak poeta różni się od filozofa tym, że jego słowa pachną, smakują, dźwięczą i tańczą.
Urszula Kozioł jest związana pracą - od 1968 roku - z miesięcznikiem "Odra", gdzie zamieszcza co miesiąc felietony i gdzie od lat zajmuje się redagowaniem działu poezji.
URSZULA KOZIOŁ
ANIMULKO
animulko
babulko
bidulko
już rozchodzą się nasze drogi
ty na niebie zakwitniesz chmurką
ja się stanę pluskiem do wody
CO MAŁE CO WIELKIE
nieodwołalnie
zbliżam się do nic
w niczym
teraz dopiero widzę
że mając wszystko czekałam czegoś więcej
zamiast poprzestać na małym
zapewne przeoczyłam coś
teraz utracę więcej
niż utraciłabym
gdybym poprzestała na małym
ale co tak naprawdę było małe
a co wielkie
chyba już
pogubiłam się w tym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?