Absolwent iberystyki. Przeprowadził kilkadziesiąt wywiadów ze znanymi poetami z całego świata, jest autorem dwu zbiorów wierszy. Od 1992 roku mieszka w Hiszpanii.
Współredaguje – od 1995 r. – literackie pismo internetowe „Meander”. Pojawiał się też w Polsce, o czym świadczy m.in. wiersz „Uliczna muzykantka”, który poniżej publikuję wraz z i inną paradoksalną miniaturką poetycką pt. „Kamień”.
SANDER DE VAAN
ULICZNA MUZYKANTKA
spojrzała na niego
i zamknęła oczy
w pudełku drobne monety
unosi się
ponad Wisłą
kołyszą się pod jej smyczkiem kwiaty
na słonecznej majówce
śpiewają dzieci
ale tylko do chwili
gdy ostry dźwięk
przeszywa serce
załamują się głosy
sygnał pociągu
chmury popiołów
nad dworcem
cichy bucik
płaczącego dziecka
przez chwilę
unosi powieki
i widzi łzę na policzku mężczyzny
który chrząka i szybko
sięga do kieszeni
po drobne
mówi mu:
– nie
proszę pana
pan mi już dał dużo
KAMYK
podarowałem jej kamień
bo tylko on
wydawał mi się
nieśmiertelny
kamień
po prostu
kamyk
całuje go i wyrzuca myśląc
że tylko w ten sposób
go nie straci
Przekład z holenderskiego Joanna Van der Brug i Józef Baran
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?