Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wierzchosławice - gmina na krawędzi. Chcą odwołać wójta

Paweł Chwał
Opozycja twierdzi, że wójt Drąg pogubił się i nie ma pomysłu na wyprowadzenie gminy z długów
Opozycja twierdzi, że wójt Drąg pogubił się i nie ma pomysłu na wyprowadzenie gminy z długów Paweł Chwał
Gmina, która do niedawna stawiana była za wzór, dzisiaj jest na progu bankructwa. Opozycja zapowiada referendum w sprawie odwołania wójta.

O fatalnej sytuacji finansowej Wierzchosławic świadczą m.in. duże zaległości w regulowaniu bieżących zobowiązań. Do minionej środy niezapłacone były np. rachunki za prąd i gaz, dostarczane do wszystkich remiz OSP w gminie. Termin płatności minął w czerwcu.

- Jest bardzo ciężko. Pieniądze na opłacenie rachunków i zakup paliwa już od pewnego czasu dostajemy z gminy z opóźnieniem. Nie daj Boże, gdyby przyszła teraz powódź, wymagająca większego udziału sprzętu, bo wtedy zostalibyśmy z niczym i nie byłoby za co uzupełnić tych braków - przyznaje Antoni Liszka, prezes Zarządu Gminnego OSP Wierzchosławice.

Na pieniądze z niecierpliwością czekają również działacze sześciu klubów sportowych. Bez obiecanych z urzędu dotacji trudno będzie dokonać wymaganej rejestracji zawodników przed rozpoczynającym się lada dzień sezonem oraz opłacić sędziów.
Sięgające pół roku zaległości w płatnościach mają też członkowie kapeli oraz choreograf i akompaniator pracujący z Zespołem Pieśni i Tańca Swojacy.

- Wójt wyraźnie pogubił się i nie ma pomysłu, jak wyprowadzić gminę z zapaści. Mało tego, niedawno zaciągnął kolejny kredyt w parabanku, choć wcześniej ostro krytykował za podobne działanie swojego poprzednika - irytuje się Barbara Raczak, jedna z opozycyjnych radnych.

Wtórują jej inni radni: Jan Bodzioch i Roman Kucharski. Wytykają wójtowi Zbigniewowi Drągowi niezrozumiałe ruchy kadrowe w urzędzie i podległych mu placówkach. Gmina nie ma obecnie m.in. sekretarza, dyrektora Centrum Kultury Wsi Polskiej, a zastępca Drąga przebywa od dłuższego czasu na chorobowym.

- Ludzie są niezadowoleni. Mówią, że w gminie dzieje się coraz gorzej. Wręcz domagają się od nas referendum w sprawie odwołania wójta - mówią radni z opozycji.

Wójt Drąg przyznaje, że sytuacja jest dramatyczna, lecz to nie jego wina, tylko spadek po poprzedniku, Wiesławie Rajskim, który przeinwestował, zadłużając gminę. - Środków brakuje na wszystko, ale staramy się to regulować. Strażacy, wprawdzie z opóźnieniem, dostali zaległe pieniądze. W tym tygodniu otrzymają je sportowcy - wyjaśnia.

Zaciągnięcie kredytu w para banku tłumaczy tym, że pieniądze musiał pilnie zdobyć na dokończenie budowy stacji uzdatniania wody, którą rozpoczęto w poprzedniej kadencji.

- Udało się wywalczyć bardzo korzystne, zaledwie 5-procentowe raty - mówi Drąg. Ogłosił konkurs na stanowisko sekretarza gminy, a lada dzień podobny zostanie rozpisany na dyrektora Centrum Kultury. - Opozycja ma prawo krytykować, ale wpierw musi sama uderzyć się w piersi, co zrobiła wcześniej, aby nie dopuścić do obecnej, dramatycznej sytuacji - zaznacza wójt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski